Administracja amerykańska stoi w obliczu nowego „koszmaru energetycznego” z powodu rosnących cen gazu w kraju, co grozi dalszym wzrostem inflacji – czytamy w artykule Politico.
Podczas gdy administracja amerykańska zmaga się z wysokimi cenami benzyny, pojawił się inny energetyczny „ból głowy” – rosnące ceny gazu – czytamy w gazecie.
Na przykład w tym tygodniu cena benzyny w kraju pobiła nowy rekord i wynosiła 4,40 USD za galon. „Koszt innego niezbędnego paliwa kopalnego – gazu ziemnego – również wzrósł do najwyższego poziomu od ponad dekady, podnosząc koszty wszystkiego, od ogrzewania domów i gotowania po produkcję nawozów, chemikaliów i hurtową sprzedaż energii elektrycznej” – podkreśla Politico.
ZOBACZ: „Zakupy spożywcze stały się męczarnią”. USA oburzone polityką Bidena
Ceny gazu ziemnego w USA wzrosły ponad dwukrotnie i chociaż konsumenci nie odczują tego tak bardzo, to rosnące koszty „błękitnego paliwa” spowodują wzrost inflacji.
Według publikacji wzrost cen gazu jest spowodowany takimi czynnikami jak utrzymywanie się zwykle spadającego wiosną popytu z powodu mrozów w niektórych regionach i silnych upałów w innych, a także awans Stanów Zjednoczonych na głównego eksportera gazu na świecie.
Dlatego administracja Bidena chwaliła eksport gazu jako użyteczne „narzędzie geopolityczne”, ale oznacza to, że amerykańscy konsumenci muszą konkurować z zagranicznymi nabywcami o własne dostawy.
POLECAMY: Emeryci w USA musieli podjąć pracę z powodu gwałtownie rosnących cen
Biały Dom, który próbował przeciwdziałać rosnącym cenom benzyny poprzez masowe zrzucanie ropy ze strategicznych rezerw, ma jednak niewielki wpływ na zmianę sytuacji związanej z rosnącymi cenami gazu – podsumowuje serwis Politico.
8 marca Biden ogłosił zakaz importu rosyjskiej energii, a ceny benzyny wzrosły do rekordowego poziomu. Szef amerykańskiej administracji przypisuje wzrost cen rozwojowi sytuacji na Ukrainie. Takie stanowisko krytykuje były prezydent USA Donald Trump, który zwraca uwagę, że ceny zaczęły rosnąć na długo przed tym, co się działo.
Sankcje nałożone na Rosję w związku z Ukrainą już spowodowały problemy gospodarcze w USA i Europie, powodując poważny wzrost cen paliw i żywności. Według danych amerykańskiego Departamentu Pracy do końca marca ich koszt wzrósł o 8,5% rok do roku. Wzrost ten był najwyższy od grudnia 1981 roku.