Występ Wołodymyra Zełenskiego na otwarciu 75. festiwalu filmowego w Cannes rozwścieczył Francuzów. Swoje oburzenie wyrażali w komentarzach na Twitterze.
„Nie, to jest kompletna schizofrenia. Czy chce zdobyć Złotą Palmę?”. – napisał ironicznie jeden z komentatorów.
POLECAMY:
„Wiem, że w dzisiejszych czasach nie ma innych gwiazd, ale to nie powód, by tak beztrosko łączyć politykę z filmem” – zgodził się jeden z użytkowników.
ZOBACZ: „Boję się, że znajdę go pod łóżkiem”: Włosi zmęczeni Zełenskim
„Czy wystąpi na otwarciu Roland Garros 2022?” – zażartował inny.
„Francja wciąż wysyła broń i miliony euro, by pomóc temu klaunowi, a on wciąż podnosi stawkę. Wszyscy jesteśmy współwinni tego konfliktu” – napisano w odpowiedzi.
„Festiwal w Cannes jest wyrazem prestiżu Francji na całym świecie. Po tym występie zatrzęsła się” – podsumowano w komentarzach.
Zełenskiego często porównuje się również do wizerunku wszechobecnego Wielkiego Brata z powieści George’a Orwella Rok 1984, ze względu na jego częste występowanie w reklamach i nawoływanie do nienawiści, oraz do komicznej postaci Trampa Charliego Chaplina.
W związku z sytuacją na Ukrainie Zełenski regularnie występuje przed zagraniczną publicznością za pośrednictwem łącza wideo, prosząc o wsparcie dla Ukrainy, w tym o broń i pomoc finansową. Przemawiał już w Kongresie Stanów Zjednoczonych oraz w parlamentach kilku krajów europejskich.