Według raportów kanclerz Wielkiej Brytanii Rishi Sunak poprosił urzędników o przyjrzenie się nieoczekiwanemu podatkowi od wytwórców energii elektrycznej, a także firm naftowych i gazowych.

Analityk RBC Europe, John Musk, napisał w nocie, że podatek nadzwyczajny od brytyjskich przedsiębiorstw użyteczności publicznej jest „bardzo krótkowzroczny” i może zaryzykować miliardy funtów przyszłych inwestycji w Wielkiej Brytanii.

Taka opłata może kosztować kraj 100 miliardów funtów (125 miliardów dolarów) do 2030 roku, jeśli zniechęci inwestorów, dodając, że duży element rządowej Strategii Bezpieczeństwa Energetycznego byłby „zagrożony”, gdyby plany zostały zrealizowane z powodu mniejszego zaufania do przyszłych inwestycji .

Ofgem, brytyjski regulator energii, wskazał dziś, że cena energii w Wielkiej Brytanii prawdopodobnie wzrośnie do około 2800 funtów w październiku, z obecnych 1971 funtów. Oznaczałoby to 42% wzrost limitu cenowego, nieco powyżej wcześniejszego założenia Goldman Sachs na poziomie 35%. W szczególności skłoniło to Goldmana do podwyższenia swojej prognozy inflacji zasadniczej w Wielkiej Brytanii do szczytu 10,6% r/rw październiku, w porównaniu z 10,2% r/r poprzednio.

W oddzielnych  konsultacjach Ofgem proponuje zmianę limitu cenowego z częstotliwością kwartalną, a nie co dwa lata, w przyszłości.

Ta zmiana mogłaby zostać wprowadzona w październiku, a limit cenowy byłby aktualizowany w pierwszym miesiącu każdego kwartału. Chociaż nie podjęto żadnej ostatecznej decyzji, Ofgem argumentuje, że zmiana ta pozwoliłaby konsumentom szybciej czerpać korzyści ze spadających hurtowych kosztów energii i stanowiłaby mniejsze ryzyko dla dostawców energii, biorąc pod uwagę krótszy okres ustalania.

* * *

Jak już wcześniej wspomniał Alexander Zhang z The Epoch Times , brytyjski rząd może nałożyć na firmy energetyczne nadzwyczajny podatek, jeśli nie zainwestują ponownie swoich „ogromnych zysków” w krajowe dostawy energii, zasugerował minister.

Główna opozycyjna Partia Pracy wzywa rząd do wprowadzenia nieoczekiwanego podatku od zysków producentów ropy i gazu, który dodałby kolejne 10 procent do podatku dochodowego od osób prawnych od zysków firm, oprócz 40 procent, które płacą.

Kilku ministrów rządu otwarcie wyraziło sprzeciw wobec tego pomysłu, ale kanclerz Rishi Sunak nie wykluczył go.

Simon Clarke, główny sekretarz skarbu, ostrzegł firmy energetyczne, że podatek może zostać nałożony, jeśli nie zainwestują więcej w rozwój większej liczby krajowych źródeł energii.

„Sektor realizuje w tej chwili ogromne zyski. Jeśli te zyski nie są kierowane w sposób produktywny dla realnej gospodarki, to oczywiście wszystkie opcje są na stole” – powiedział Clarke w poniedziałek dla radia LBC.

„To jest to, co komunikujemy sektorowi, że oczywiście chcemy zobaczyć tę inwestycję, musimy zobaczyć tę inwestycję. Jeśli tak się nie stanie, nie możemy wykluczyć nieoczekiwanego podatku – dodał.

Jego komentarze pojawiły się po tym, jak kilku konserwatywnych ministrów wyraziło sprzeciw wobec pomysłu jednorazowego podatku od nieoczekiwanych zdarzeń.

Sekretarz zdrowia Sajid Javid powiedział w sobotę, że Wielka Brytania ma „bardzo ciężko wywalczoną, ale silną reputację pro-biznesowej, przyjaznej inwestycji”, a rząd musi być „naprawdę ostrożny z tymi nagłymi podatkami, które mogą mieć wpływ na termin, którego będziemy żałować”.

Sekretarz Irlandii Północnej Brandon Lewis powiedział , że ten pomysł „tak naprawdę nie działa” i że rząd „ma bardzo prawo uważać na nieoczekiwane podatki”.

Tymczasem Jacob Rees-Mogg, minister ds. możliwości Brexitu, argumentował, że błędem jest napadanie na „miodowy garnek biznesu”.

W rozmowie z Times Radio w niedzielę sekretarz ds. handlu międzynarodowego Anne-Marie Trevelyan określiła podatek od nieoczekiwanych kosztów jako „środek bardzo krótkoterminowy”, dodając: „Nie sądzę, aby podatek od nieoczekiwanych kosztów był najskuteczniejszym sposobem na zrobienie czegokolwiek, nie nie myśl, że pędzi do przodu w tempie.”

Sekretarz ds. edukacji, Nadhim Zahawi, ostrzegł przed wpływem, jaki podatek nieoczekiwany może mieć na osoby starsze.

Powiedział Sky News:

„Jeśli zastosujesz podatek nadzwyczajny, [firmy] prawdopodobnie będą musiały zmniejszyć lub odebrać dywidendę. Kto otrzymuje dywidendę? Emeryci za pośrednictwem swoich funduszy emerytalnych”.

Instytut  Spraw Gospodarczych  (IEA), wolnorynkowy think tank z siedzibą w Londynie, argumentował, że rząd może zapewnić pomoc ludności za pomocą innych środków.

Członek IEA Economics Julian Jessop powiedział: „Skuteczny pakiet powinien zawierać połączenie podwyżek świadczeń, obniżek podatków i środków mających na celu obniżenie cen energii i być skierowany głównie do gospodarstw domowych o niskich dochodach”.

„Żadna z tych rzeczy nie wymaga „podatku od nieoczekiwanych korzyści” od firm energetycznych” – powiedział.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version