Niemiecki minister zdrowia Karl Lauterbach powiedział, że ogniska małpiej ospy w Europie nie są początkiem nowej pandemii.

„To, czego doświadczamy obecnie w związku z małpią ospą, nie jest początkiem nowej pandemii. Z tego, co wiemy, ogniska tej choroby wirusowej występowały dość często i można je dobrze kontrolować poprzez śledzenie kontaktów. Nie jest to więc przeddzień nowej pandemii, mamy do czynienia ze znanym patogenem i możemy go kontrolować” – powiedziała Lauterbach na konferencji prasowej we wtorek.

POLECAMY: Niemcy wprowoadzają obowiązkową kwarantannę dla zakażonych małpią ospą

Podkreślił jednak, że nie oznacza to, iż nie należy traktować ospy małpiej poważnie, ponieważ „nie wiadomo jeszcze, jak rozwinie się ta epidemia w porównaniu z poprzednimi”. Minister zauważył, że patogen może mutować. Stwierdził, że przekonanie, iż choroba przenosi się tylko przez kontakty seksualne bez zabezpieczenia, jest mylące, ponieważ wirus może być przenoszony także innymi drogami.

Według najnowszych danych WHO, w krajach nieendemicznych odnotowano 131 przypadków małpiej ospy u ludzi, a kolejne 106 jest w trakcie badania.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version