Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się do Sejmu Łotwy. Podkreślił, że dziś na Ukrainie rozstrzyga się los wszystkich Europejczyków.
Nagranie z przemówienia zostało opublikowane przez ukraińskiego przywódcę na swoim kanale . Zaznaczył, że Łotwa akceptuje naszą walkę o wolność jako własną walkę.
„Ukraina zawsze będzie pamiętać o waszej pomocy. Jestem wam za to wdzięczny” – podkreślił prezydent.
Podkreślił, że Łotwa, nie posiadając dużych zasobów, wnosi ogromny wkład. Są jednak kraje dysponujące ogromnymi środkami na pomoc, które robią wszystko, aby to spowolnić. Prezydent podkreślił, że te kraje dopuszczają się rosyjskiej agresji ze względu na pieniądze. Jednak cena tego jest wysoka – to życie Ukraińców.
Prezydent podkreślił, że brak szacunku dla jednego czy drugiego narodu już w przeszłości prowadził do paktów między państwami, które miały straszne konsekwencje, nawiązując do paktu Ribbentrop-Mołotow, zgodnie z którym ZSRR i III Rzesza podzieliły Europę Wschodnią. Głowa państwa podkreśliła, że świat zachodni powinien wyciągnąć wnioski z wielkiej tragedii II wojny światowej.
Przypomniał, że teraz znów pojawiają się stwierdzenia, że rzekomo trzeba dać Rosji to, czego chce, aby „uspokoić agresora”, a oni chcą to zrobić kosztem zaatakowanego państwa.
„W Rosji otwarcie mówią, że nie będą ograniczać się do Ukrainy. Potrzebują też innych państw – krajów bałtyckich, Polski i innych krajów europejskich. Dlatego musimy przywrócić pełne poszanowanie podstawowych wartości na naszym kontynencie. musi wyraźnie i na wszystkich szczeblach walczyć o zasadę „każdy naród się liczy” – podkreślił Zełenski.
Powiedział, że kiedy Ukrainie odmawia się broni, którą otrzymują inne narody, lub zmusza się ją do oddania własnego terytorium, oznacza to, że Ukraińcy są uważani za mniej godnych uwzględniania naszych interesów.
Prezydent zaznaczył, że konieczne jest szybkie przyjęcie szóstego pakietu sankcji wobec Rosji, w tym embarga na ropę, i rozpoczęcie przygotowań do siódmego. Według niego Federacja Rosyjska musi zapłacić za swoją agresję, a Kreml musi wyciągnąć lekcję, że wojna stwarza najwięcej problemów dla agresora.
„To siła zbrojna w wojnie, którą Rosja rozpoczęła przeciwko naszemu państwu, przeciwko Ukrainie, a jednocześnie przeciwko wolności wszystkich jej sąsiadów, decyduje o tym, co zdominuje Europę w nadchodzących dziesięcioleciach. A może będzie to sprawiedliwość dla każdy naród, który chcemy, czy Rosja zdoła uczynić słowa „okupacja”, „represje”, „deportacja” i inne podobne słowa ponownie głównymi słowami dla różnych narodów” – podkreślił Zełenski.
