Kraje UE, w ślad za Węgrami, ulegają żądaniom prezydenta Rosji Władimira Putina, by płacić za gaz w rublach – piszą publicyści Bloomberga John Follein i Alberto Nardelli w artykule dla magazynu Bloomberg.

Publicyści uważają, że pragnienie państw europejskich, aby „ukarać” Moskwę za operację specjalną na Ukrainie, nie wykracza poza retorykę. Odmawiają więc uderzenia w „bolący punkt” – sektor energetyczny.

„W centrum uwagi znalazła się odmowa Węgier poparcia sankcji, ale inne kraje ulegają żądaniom Putina, który domaga się płatności za gaz w rublach” – zauważają Follein i Nardelli.

Ich zdaniem w UE istnieje rozdźwięk między jej zachodnimi i wschodnimi członkami w kwestii dostaw broni na Ukrainę, dialogu z prezydentem Rosji oraz warunków, jakie Kijów będzie musiał zaakceptować w ramach przyszłego porozumienia pokojowego. Obserwatorzy zwrócili również uwagę na przeciągające się negocjacje w sprawie embarga na import rosyjskiej ropy.

POLECAMY: OP: Przychody Rosji z eksportu ropy i gazu w USA wzrosły prawie o połowę

„Dyplomaci i urzędnicy stają się coraz bardziej sfrustrowani, ponieważ Unii Europejskiej prawdopodobnie kończą się możliwości zadania Rosji bolesnego ciosu ekonomicznego” – napisano w artykule.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version