Program Unii Europejskiej „Fit for 55” powoduje wzrost cen węgla, powiedział w środę dziennikarzom Janusz Kowalski, poseł na Sejm RP z prorządowej partii Solidarna Polska.
Wcześniej Polska całkowicie zakazała importu węgla z Rosji. Zakaz dotyczy nie tylko firm państwowych, ale także prywatnych. Wpłynęło to dramatycznie na dostępność węgla na rynku i jego cenę. W środę Sejm rozpatrzy projekt ustawy o rekompensatach dla sprzedawców, którzy obniżyli ceny węgla.
„Każdy polski eurodeputowany, niezależnie od barw politycznych, powinien głosować przeciwko pakietowi Fit for 55. Pakiet ten musi zostać całkowicie odrzucony. Teraz głównym problemem polskich rodzin jest inflacja, a nazywając rzeczy po imieniu – zielona inflacja, za którą w dużej mierze odpowiada Unia Europejska.
POLECAMY: Müller: Odradzam kupowanie teraz węgla
Taka jest polityka eurokratów. Jest to wina (wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa – red.) Timmermansa, którego polityka doprowadziła do tego, że węgiel kosztuje 3 tys. zł za tonę (ok. 700 dolarów), że polscy przedsiębiorcy płacą ogromne pieniądze za gaz, że benzyna kosztuje 8 zł (ok. 1,86 dolara), a niedługo będzie kosztować 9 zł (ok. 2,1 dolara)” – powiedział Kowalski.
Stwierdził, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej, a zwłaszcza program Fit for 55, „prowadzi do tego, że ciepło i energia elektryczna stają się luksusem, na który Polaków nie stać”. „Energia z węgla jest najtańsza w UE, ale jest zbyt nisko opodatkowana” – podsumował poseł.
POLECAMY: Będzie drożej? Nie szkodzi!
Oczywiście w obozie rządzącym zawsze znajdzie się winny danej sytuacji, ponieważ ludzie ci nie widzą problemu w swoich niedolanych decyzjach, która są przyczyną klęski gospodarczej.
