Polski rząd pospieszył się z wprowadzeniem całkowitego embarga na import rosyjskiego węgla – powiedział Polskiemu Radiu poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Poncyljusz.
Jego zdaniem nagłe zmniejszenie dostaw może stanowić problem dla odbiorców indywidualnych.
„Tak radykalne decyzje zostały podjęte zbyt szybko, powinniśmy byli podejść do tego nieco spokojniej. Import węgla z Rosji w ciągu ostatnich kilku lat tylko wzrósł. Drastyczne zmniejszenie dostaw bardziej uderzyłoby w zwykłych Polaków” – powiedział polityk.
Rozwinięcie własnej produkcji węgla zajmie Warszawie co najmniej półtora roku – dodał Poncyljusz.
POLECAMY: Będzie drożej? Nie szkodzi!
Pod koniec marca Polska całkowicie odmówiła importu węgla z Rosji. Zakaz dotyczy nie tylko firm państwowych, ale także prywatnych. Doprowadziło to do niedoboru paliwa, brakuje też drewna opałowego. W związku z tym zezwolono ludności na zbieranie chrustu w lasach, ale tylko po przeszkoleniu i za opłatą.