Polskie MSZ zdaje sobie sprawę z planów wspólnej wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Olafa Scholza i premiera Włoch Mario Draghiego w Kijowie i jest przekonane, że trzej przywódcy nie powinni wywierać nacisku na prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, by poszedł na ustępstwa.


Poinformował o tym w poniedziałek w Polskim Radiu wiceminister spraw zagranicznych RP Marcin Przydacz.

W szczególności wiceminister spraw zagranicznych RP zaznaczył, że resort zdaje sobie sprawę z intencji złożenia takiej wizyty przez Macrona, Scholza i Draghiego. Według niego, prezydent Polski Andrzej Duda od dawna wzywa prezydenta Francji i kanclerza Niemiec do odwiedzenia Kijowa i zobaczenia na własne oczy Buczy i Borodyanki.

„Wtedy to po prostu dotarło do nas. Dlatego zobaczymy, jaki będzie wynik tej wizyty po jej odbyciu – powiedział Przydacz.

Przypomniał, że początkowo „niejednoznaczne” były także poglądy przewodniczącej Komisji Europejskiej i szefowej dyplomacji europejskiej Ursuli von der Leyen i Josepa Borrela. Jednak po wizycie na Ukrainie zdali sobie sprawę „co to jest wojna”.

Polski dyplomata zaznaczył, że „nie ma złudzeń”, że po wizycie na Ukrainie trzej przywódcy całkowicie zmienią swoje poglądy.

„Ich stosunek (do sytuacji na Ukrainie – przyp. red.) jest dziś wyraźnie inny (niż w Polsce – przyp. red.). Musimy nad tym popracować, aby tak naprawdę nie naciskali na Wołodymyra Zełenskiego o jakiekolwiek ustępstwa – powiedział wiceminister spraw zagranicznych RP.

Podkreślił, że nie rozumie, dlaczego Ukraina „powinna coś Rosji wybaczyć”.

„Być może niektóre kraje zachodnie chciałyby użyć własnych pieniędzy, aby Putin mógł zachować twarz” – powiedział wiceszef polskiej dyplomacji.

Według włoskiej gazety La Stampa , Draghi, Macron i Scholz odwiedzą Ukrainę 16 czerwca.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version