Narracja wobec małpiej ospy ulega zmianie. Wirus przybiera formę bezobjawową

Zapewne każdy z nas pamięta początek psychozy coviodowej i wypowiedź Szumowskiego w sprawie masek na antenie RMF. Ogłoszona wówczas nieskuteczność noszenia „kagańca” przez ludzi szybko uległa zmianie i ekspert wprowadził obowiązek zasłaniania ust i nosa jako skuteczną metodę w walce z celebrycką chorobą bezobjawową.

Pandemia podsycana przez ściek zwany telewizją z dnia na dzień została zakończona. Powodem zmiany narracji stał się wybuch wojny na Ukrainie. Wraz z upływem czasu świat zaczęły obiegać informacje o pojawieniu się nowego zagrożenia. Tym razem zagrożenie to nazwano małpią ospą.

Początkowo podobnie jak w przypadku COVIDA małpia ospa posiadał objawy, z jakich wynikać miało, że dana osoba jest nosicielem tego wirusa. Konieczność realizacji planu NWO spowodowało, że podobnie jak w przypadku słynnego wirusa celebryty małpia ospa staje się chorobą bezobjawową.

W Polsce zmianę narracji o objawach małpiej ospy rozpoczął portal GAZETA.PL. Portal w dniu 13.06.2022 roku zamieścił artykuł, z jakiego wynika, że małpia ospa może mieć również postać bezobjawową.

Portal przytaczając w swojej publikacji słowa James McFadzean, który publicznie w rozmowie z Talk TV w programie „The News Desk”  opowiedział o swoich symptomach, jakie wystąpiły u niego po wykryciu małpiej ospy, zaczyna zmianę narracji w zakresie dotychczas podawanych informacji o objawach, jakie występują w przypadku małpiej ospy.

Artykuł ten podobnie jak w przypadku celebryty zwanego COVIDEM opisuje małpią ospę jako chorobę, przy której nie występują charakterystyczne objawy ją potwierdzające. Tym samym mamy kolejnego wirusa z gatunku chorób bezobjawowych.

Jaki cel ma portal w uprawnianiu kolejnej propagandy z pewnością, dowiemy się niebawem. Jednak każdemu zalecamy wielką ostrożność i rozwagę w podejmowaniu decyzji na podstawie propagandowych publikacji, które mają na celu wywołanie paniki i w konsekwencji doprowadzić do podejmowania przez ludzi decyzji zgodnych z planami globalistów.