Prezydent Warszawy opowiedział rosyjskim pranksterom Władimirowi Kuzniecowi i Aleksiejowi Stołyrowi, znanym jako Wowa i Lexus, o braku strategii polskich władz w sprawie przyjęcia ukraińskich uchodźców, myśląc, że rozmawia z merem Kijowa Witalijem Kliczką. Zapis rozmowy został opublikowany na Rutubie.

Rosyjscy pranksterzy często nabierają rozmaitych europejskich polityków, dzwoniąc do nich i podszywając się pod inne znane osoby ze świata polityki. Kilka dni temu zadzwonili do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, podając się za mera Kijowa Witalija Kliczko.

Na początku rozmowy „Kliczko” pyta prezydenta Warszawy o to, dlaczego przebywający w Polsce Ukraińcy nie mogą już bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej, na co Trzaskowski odpowiada mu, że wynika to z braku pieniędzy.

Tak, bo nie mamy pieniędzy, europejskich pieniędzy, bo nasz narodowy przywódca [Prezydent Rzeczypospolitej Andrzej Duda] – dla niego jesteśmy wrogiem. Problemem jest brak strategii. To oznacza, że musimy robić wszystko na własną rękę, bo nie mamy narodowej strategii. Dlatego w różnych miastach są tak różne podejścia – mówi Trzaskowski.

„Staramy się radzić sobie z sytuacją. Problem polega na tym, że pieniądze są nam przydzielane, jeśli mamy specjalne konto. Na przykład rachunek za karmienie ludzi. Taki rachunek płacą. Ale jeśli potrzebujemy przygotować miasto na dłuższy okres, rząd nie zapewnia żadnego finansowania. Dlatego jesteśmy zmuszeni do zmiany decyzji o bezpłatnej komunikacji miejskiej” – tłumaczył prezydent Warszawy, dodając, że krajowe kierownictwo przerzuca odpowiedzialność na władze lokalne.

Jak mówi dalej Trzaskowski, jednocześnie w samej Warszawie, ze względu na znaczny wzrost liczby ludności wraz z napływem Ukraińców, powstają dodatkowe obciążenia np. dla sieci wodociągowej czy komunikacji miejskiej. Władze krajowe nie przeznaczają na to pieniędzy dla gmin. Dodał, że Polska stanęłaby przed jeszcze większymi problemami, gdyby kraj stanął w obliczu drugiej fali uchodźców, którzy po prostu nie mieliby gdzie się pomieścić.

To jest to, co mówimy rządowi, to jest to, co mówimy Unii Europejskiej. Mamy przeciążone wszystkie moce. Dlatego też zwracamy się z prośbą o pomoc. Bo nasz rząd, Duda, powiedział, że nie potrzebujemy żadnego ośrodka do przyjmowania uchodźców. A zachowanie polskiego narodu pokazują jako własny sukces. I oczywiście jeśli pojawi się druga fala, będziemy potrzebowali więcej pieniędzy i ośrodków przyjmowania uchodźców, bo nie będziemy mieli gdzie tych uchodźców przyjąć. Nie ma dla nich mieszkań – powiedział prezydent Warszawy

Trzaskowski podkreślił też, że polski rząd utrudnia burmistrzom życie w okresie poprzedzającym wybory parlamentarne, podejmując popularne decyzje w czasach kryzysu.

Podam ci jeden przykład. W środku kryzysu ponownie obniżyli podatki, co jest kompletnym szaleństwem. Ale tak właśnie zrobili. Oczywiście oznacza to, że mam mniej pieniędzy. Co roku będę więc otrzymywał około 200 mln euro mniej. A ze względu na kryzys powinienem był otrzymać więcej. To jest czysta polityka wewnętrzna – powiedział.

W rozmowie z Rosjanami Trzaskowski wskazał też na gwałtownie rosnące ceny, m.in. z powodu odrzucenia przez Polskę rosyjskiej energii.

Wpływa to również na nasz budżet. Szczególnie jeśli chodzi o komunikację miejską, to bardzo mocno uderza w nas. Chciałem podnieść ceny taryf dla wszystkich mieszkańców, żeby sobie z tym poradzić. Ale niestety radni miejscy nie zgodzą się na żadną podwyżkę cen przed wyborami – dodał Trzaskowski.

W rozmowie z Trzaskowskim „Kliczko” wyraził nadzieję, że będzie mógł udzielić prezydentowi Warszawy wsparcia, m. in. w kwestii PR-u w kampanii wyborczej, zaproponował też, aby „prezydenci największych miast Polski i Ukrainy” współpracowali ze sobą, równolegle do współpracy obu krajów na poziomie państwowym, na co Trzaskowski przystał, mówiąc „Tak, zróbmy tak” i podziękował za propozycję.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version