Ukraińscy uchodźcy nie spieszą się z pomocą łotewskim rolnikom, choć liczyli na ich udział w żniwach

Ukraińscy przesiedleńcy niechętnie podejmują prace sezonowe na Łotwie, podaje ReTV.

Łotewscy rolnicy przyznają, że coraz trudniej jest im znaleźć pomocników przy zbiorach. Tej wiosny rolnicy liczyli na pomoc ukraińskich uchodźców, ale jak się okazało, na próżno – nie każdy ukraiński agrarysta jest chętny do pracy w polu.

Ludzie tłumaczą, że mają zupełnie inne kwalifikacje w swoim kraju, a praca w polu jest gorąca i wymagająca fizycznie. Poza tym wielu wspomina o braku transportu, który uniemożliwia im dojazd na wieś. Jednym z wyjaśnień są też plany rychłego powrotu na Ukrainę.

Mara Rudzate, przewodnicząca zarządu Łotewskiego Stowarzyszenia Ogrodników, potwierdziła, że ukraińscy uchodźcy nie spieszą się z pomocą łotewskim rolnikom.

POLECAMY: Przesiedlonym Ukraińcom nie chce się pracować

„Z tego co widziałem, to najczęściej wolą pracować w kawiarni, albo w atrakcji turystycznej, albo gdzieś blisko domu. Nasza wieś jest zwykle daleko od centrum – powiedział Rudzate.

Z powodu braku siły roboczej połowa zbiorów truskawek z ubiegłego sezonu została na polu. Jeśli fala upałów się utrzyma, to i w tym roku nie uda się uniknąć tego scenariusza.

Według stanu na 30 czerwca w bazie danych Państwowej Agencji Zatrudnienia prawie pięć tysięcy wolnych miejsc pracy u 560 pracodawców na Łotwie jest dostępnych dla obywateli Ukrainy. Około 300 z nich zajmuje się rolnictwem.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version