Polska zajmie się odbudową obwodu charkowskiego na Ukrainie – powiedział w Polskim Radiu wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz. Amok ukraiński, jaki posiada „polska” władza zapomniał chyba, że obecnie nie zostało jeszcze rozstrzygnięte, czy obwód ten będzie pod zarządem Ukrainy, czy Rosji.

„Dziś odbyła się dyskusja na temat przydziału konkretnych regionów, na których dane państwo mogłoby skupić swoją uwagę. Wcześniej, zanim dzisiejsze mapy przedstawił premier Ukrainy Denys Szmyhal w Lugano, uzgodniliśmy – premier Morawiecki z premierem Denys Szmyhal – że obszarem, na którym Polska się skoncentruje, jest region charkowski – powiedział Przydacz.

„Pojawiły się tam już pierwsze projekty, w których będziemy współpracować także w kontekście przemysłu ciężkiego, ale także high-tech” – dodał.

POLECAMY: Plan odbudowy Ukrainy szacowany jest na 750 mld dolarów

W poniedziałek w Lugano odbyła się międzynarodowa konferencja poświęcona odbudowie Ukrainy. Wołodymyr Żeleński zaproponował, aby prace rekonstrukcyjne rozpoczęły się przed zakończeniem działań wojennych. Premier Ukrainy Denys Szmyhal, który wystąpił na konferencji, ocenił, że plan odbudowy Ukrainy jest wart 750 mld dolarów, a głównym źródłem finansowania są skonfiskowane rosyjskie aktywa. Na drugim miejscu są dotacje i pożyczki preferencyjne od międzynarodowych organizacji finansowych i krajów partnerskich.

SC

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version