Kwestia zapewnienia Niemcom surowców energetycznych pozostanie w agendzie jeszcze przez długi czas, powiedział kanclerz Olaf Scholz.

Według niego władze starają się jak najlepiej przygotować na ewentualny niedobór surowców. Chodzi m.in. o budowę rurociągów i terminali dla skroplonego gazu ziemnego, a także wprowadzenie do eksploatacji odnawialnych źródeł energii. Jednocześnie Scholz zaznaczył, że takie środki będą potrzebne również po nadchodzącej zimie.

POLECAMY: Nadchodzi recesja. To będzie kryzys jakiego »nie widziano od pokoleń«

„Obecnie obawiamy się o bezpieczeństwo naszych dostaw energii. I będzie to trwać przez kolejne tygodnie, miesiące, a nawet lata” – zaznaczył.

Kanclerz podkreślił również, że w dłuższej perspektywie Niemcy powinny dążyć do całkowitej rezygnacji z importu ropy, węgla i gazu oraz przejścia na odnawialne źródła energii.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version