Obywatelskie nieposłuszeństwo w przypadku nowych ograniczeń COVID zapowiedziało stowarzyszenie handlu detalicznego HDE. Dyrektor generalny Stefan Genth powiedział wczoraj, że jego branża nie zaakceptuje ponownych działań politycznych. Ani sklepy nie zostałyby ponownie zamknięte, ani nie wykluczono by z nich osób nieszczepionych. Takie coś „nie jest już prawnie możliwe do wykonania” – wyjaśnił 59-latek.
Blokady i regulacje 3G spowodowały ostatnio znaczne straty w sprzedaży w sektorze detalicznym. Teraz, gdy wiele firm odbudowuje się po przymusowym zamknięciu sklepów, inflacja ponownie wywiera presję na niemieckich kupców, powiedział. Niemniej jednak, branża chce nadrobić zaległości tym razem pod koniec roku, powiedział Genth. Ponowna blokada doprowadziłaby do wielu bankructw.
Co drugi detalista spodziewa się spadku sprzedaży
Nawet bez ewentualnych ograniczeń Corony, HDE spodziewa się w bieżącym roku realnego spadku sprzedaży o dwa procent. Według badania 44 procent sprzedawców spodziewa się spadku sprzedaży w 2022 roku. Powodem tego są m.in. rosnące koszty energii i wysoka inflacja, która dotyka przedsiębiorstwa i obywateli.
Genth podkreślił: „Rosyjska »wojna« na Ukrainie i blokady korony w Azji zakłócają łańcuchy dostaw. Inflacja rośnie, a koszty energii osiągają niewyobrażalne wysokości.” Sytuacja jest „cokolwiek niełatwa”, a perspektywy na przyszłość są „trudne”.
POLECAMY: Nowe badanie ujawnia istotne wątpliwości dotyczące masek i szczepionek
W pierwszym półroczu prawie połowa z 800 sprzedawców detalicznych badanych przez HDE odnotowała jeszcze wzrost sprzedaży. Wynikało to jednak głównie z tego, że Corona rok 2021 znacznie wyhamowała konsumpcję i teraz te dane służą do porównania. Tylko 20 proc. sprzedawców spodziewało się teraz dalszych wzrostów sprzedaży w pozostałej części 2022 roku. 80 procent nie. Dyrektor generalny HDE powiedział: „Rosnąca inflacja masowo zmniejsza siłę nabywczą klientów. Jednocześnie zyski firm znajdują się pod presją gwałtownie rosnących kosztów.”
