Największy na świecie producent ropy naftowej zwiększył import rosyjskiej ropy w drugim kwartale pomimo sankcji mających na celu zdławienie przepływu energii z Moskwy, podała agencja Reuters.
Arabia Saudyjska zaimportowała 647.000 ton rosyjskiej ropy od kwietnia do czerwca, według danych przejrzanych przez Reutersa. Arabia Saudyjska przejęła ropę z portów rosyjskich i estońskich i do tej pory zaimportowała z Rosji o 320 tys. baryłek więcej w porównaniu z poziomem z 2021 roku.
POLECAMY: Bojkot bojkotem, ale biznes musi się zgadzać. Tak teraz kupuje się rosyjską ropę
Zwiększona gotowość Królestwa do wzrostu zależności od rosyjskiej ropy jest sprzeczna z globalnymi mocarstwami, które próbują potępić Kreml i odciąć jego eksport w odpowiedzi na jego inwazję na Ukrainę w lutym. Raporty mówią, że podróż prezydenta Bidena do Arabii Saudyjskiej prawdopodobnie nie przyniesie porozumienia w sprawie ropy naftowej, co jeszcze bardziej zwiększy presję cenową w USA, pomimo 20 dni spadku cen na stacjach benzynowych.
Import pozwala również Królestwu uwolnić własny eksport ropy, aby czerpać zyski z rekordowo wysokich cen na rynku międzynarodowym. Część rosyjskiego paliwa trafiła do Arabii Saudyjskiej przez Egipt, stanowiąc część z 110 tys. baryłek dziennie importowanych z Egiptu w czerwcu. Tymczasem Egipt importował w czerwcu 70 tys. baryłek dziennie z Rosji – podał Reuters.
POLECAMY: Sankcje wobec Rosji okazały się nieskuteczne, mówi Le Pen
Arabia Saudyjska wykorzystuje ropę naftową do zasilania swojej sieci energetycznej, co jest szczególnie ważne w gorących miesiącach letnich. Wiele dużych miast w Królestwie rozciąga się daleko od pól gazu ziemnego, co czyni ich zależność od ropy jeszcze silniejszą. Arabia Saudyjska zazwyczaj zużywa 600 000 baryłek dziennie w lecie i około 300 000 baryłek dziennie w zimie.
