Awaria systemów bagażowych stołecznego lotniska powoduje, że pasażerowie linii lotniczej KLM mający transfer na lotnisku w Amsterdamie, mogą podróżować jedynie z bagażem podręcznym, informuje przewoźnik na swojej stronie internetowej.
To już kolejny problem lotniska Schiphol, gdzie od tygodni piętrzą się stosy tysięcy walizek. Port lotniczy nie może sobie poradzić z problemami wynikającymi z braków kadrowych oraz zwiększonego ruchu pasażerskiego.
O problemach z oprogramowaniem, które zarządza nadawanym bagażem, lotnisko informowało już w środę. Kierownictwo portu lotniczego deklaruje jednak, że zostały one rozwiązane. Z informacji portalu NOS wynika, że w wyniku tej usterki na lotnisku pozostały tysiące bagaży.
W czwartek pasażerowie KLM, którzy mieli zaplanowany transfer na Schiphol, otrzymali wiadomość SMS z przeprosinami i propozycją zmiany rezerwacji, a jeżeli nie byłoby to możliwe, podróż jedynie z bagażem podręcznym.
POLECAMY: Niemcy zaczęli rzadziej prać – podają media
Lecący samolotami KLM mogą zabrać ze sobą na pokład jedną sztukę bagażu podręcznego (dwie w klasie business) oraz jedno akcesorium (np. torebkę, aktówkę lub laptop). Łączna waga bagażu podręcznego nie może przekraczać 12 kg w klasie ekonomicznej i 18 kg w klasie business.