W Warszawie dochodzi w ostatnim czasie do bardzo wielu »dziwnych« napadów. W sobotę dyżurny warszawskiej policji otrzymał niepokojące zgłoszenie dot. mężczyzny uzbrojonego w nóż, który zamknął się w jednym ze sklepów w centrum Warszawy wraz z pracownikiem. Na miejscu po chwili pojawili się policjanci i strażacy. Gdy prowadzono rozmowy z mężczyzną w drodze byli już policjanci z SPKP @Policja_KSP .
„Dyżurny otrzymał niepokojące zgłoszenie dot. mężczyzny, który zamknął się w jednym ze sklepów w centrum Warszawy. Na miejscu po chwili pojawili się policjanci i strażacy. Gdy prowadzono rozmowy z mężczyzną, w drodze byli już policjanci z SPKP (Samodzielne Pododdziały Kontrterrorystyczne Policji – red.)” – napisała KSP na Twitterze.
Policja w osobnym poście dodała, że „liczyła się każda sekunda. Szybko przystąpiono do dynamicznych działań. Zakończyły się one obezwładnieniem agresora, który posiadał przy sobie nóż. Trafił on do policyjnego aresztu. Pokrzywdzonej udzielono pomocy”.
Jak podaje portal warszawawpigulce.pl powołując się na własne źródła mężczyzna prawdopodobnie obcokrajowiec wszedł do butiku i wziął zakładniczkę to pracownica sklepu. Terroryzował ją nożem o długości 15 cm. Do zdarzenia doszło przy ulicy Poznańskiej w Śródmieściu
Policja podobnie jak w przypadku zabójstwa 23-latki w Rzeszowie nabrała wody w usta.