Koalicja 17 prokuratorów generalnych grozi Google dochodzeniem antymonopolowym, jeśli ocenzuruje centra kryzysowe dla kobiet w ciąży z wyników wyszukiwania związanych z aborcją.

Centra kryzysowe dla kobiet w ciąży różnią się od centrów aborcyjnych tym, że zapewniają środki dla kobiet, które zdecydują się nosić swoje dzieci do pełnego terminu.

Prokuratorzy generalni Virginii i Kentucky, Jason Miyares i Daniel Cameron, odpowiednio, prowadzą grupę, która wysłała list do Google 21 lipca.

W liście grupa pyta, czy gigant technologiczny podjął jakiekolwiek kroki, aby traktować centra ciążowe inaczej w wynikach wyszukiwania, odkąd Roe v Wade zostało obalone.

Google, Miyares i Cameron nie odpowiedzieli na prośby o komentarz. Missouri Prokurator Generalny Eric Schmitt powiedział, że dołączył do wysiłku, ponieważ nie chce zobaczyć Google ulegać presji politycznej.

Wspólna korespondencja AGs była odpowiedzią na list Sen. Marka Warnera (D-Va.) i Kongresmenki Elissy Slotnick (D-Mich.) z 17 czerwca, w którym zapytano, jakie kroki podejmie CEO Google Sundar Pichai, aby ograniczyć pojawianie się antyaborcyjnych kryzysowych ośrodków ciążowych w wynikach wyszukiwania Google, gdy użytkownicy szukają „klinik aborcyjnych” lub „pigułek aborcyjnych”.

„Google nie powinno wyświetlać antyaborcyjnych fałszywych klinik lub kryzysowych centrów ciąży w wynikach wyszukiwania dla użytkowników, którzy szukają kliniki aborcyjnej lub pigułki aborcyjnej” – napisali Warner i Slotnik. „Jeśli Google musi nadal pokazywać te mylące wyniki wyszukiwania i w Google Maps, wyniki powinny być przynajmniej odpowiednio oznakowane”.

Dodatkowych 12 senatorów i dziewięciu członków Kongresu, w tym Sen. Kirsten Gillibrand (D-N.Y.), Sen. Elizabeth Warren (D-Mass.), Sen. Dianne Feinstein (D-Calif.), Sen. Amy Klobuchar (D-Minn.), Sen. Richard Blumenthal (D-Conn.) i Rep. Carolyn Maloney (D-N.Y.), podpisało list.

„Senator Warner uważa, że użytkownicy, którzy wyszukują „usługi aborcyjne” powinni otrzymywać wyniki, które są adekwatne do ich wyszukiwań” – powiedziała Valeria Rivadeneira, rzeczniczka Warnera. „Centra ciąży kryzysowej – które rutynowo dezinformują i wprowadzają w błąd klientów na temat ich zdrowia reprodukcyjnego – dokładają wszelkich starań, aby pojawić się w tych wynikach wyszukiwania, aby oszukać osoby, które myślą, że oferują pełen zakres usług związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym”.

Rivadeneira dodał, że Warner nie otrzymał jeszcze odpowiedzi na swoją komunikację z Google z 17 czerwca i że Google powinien zastosować odpowiednie etykiety do wszystkich organicznych wyników wyszukiwania i map.

Curtis Hill, były prokurator generalny Indiany, powiedział, że kadra polityków demokratycznych chce, aby Google działało jako ramię rządu w tłumieniu informacji.

„Jest to typowy sidestep, który niektórzy urzędnicy państwowi próbują stworzyć, i widzieliśmy to w innych dziedzinach”, powiedział. „Tak więc, jest to wysoce właściwe dla stanowych prokuratorów generalnych, aby nazwać to za to, co jest … możliwe naruszenia antymonopolowe, za które groziłyby im sankcje”.

Ponieważ Google działa we wszystkich ich stanach, firma podlega jurysdykcji każdego AG w zakresie odpowiedzialności za konsumentów.

„Mają prawo badać firmy, które działają w ich stanie na podstawie informacji, że konsumenci są oszukiwani lub w inny sposób mają trudności z byciem traktowanym uczciwie” – powiedział Hill w rozmowie z The Epoch Times.

Pochwalił swoich byłych kolegów za to, że domagają się informacji, czy Google zamierza spełnić prośbę złożoną przez członków Senatu i Kongresu.

„Chciałbym wiedzieć, czy algorytmy zostały zmienione do konkretnej daty i czy jakiekolwiek różnice lub rozróżnienia wydają się być zgodne z żądaniem, które zostało złożone” – dodał Hill. „Zasugerowano, że niektóre z wyszukiwań są ograniczone. Tak więc, chciałabym zobaczyć te wyszukiwania”.

Centra kryzysu ciążowego, takie jak Crisis Pregnancy Support Center (CPSC) w Texas City w Teksasie, nie polegają tylko na Google w poszukiwaniu klientów.

Zamiast tego, to słowo z ust, które przynosi kobiety w ciąży do ich drzwi, według Christy Anne Collins, dyrektor wykonawczy CPSC.

„Większość naszych skierowań pochodzi od ludzi w społeczności, którzy są zaangażowani w pracę typu usług społecznych i wiedzą, jakie usługi oferujemy”, powiedziała. „Nie konkurujemy z listami aborcyjnymi i nie chcemy”.

Collins uważa za właściwe, że Texas AG Ken Paxton jest wśród generałów, którzy podpisali list.

„Google lub ktokolwiek inny nie powinien tłumić wolności słowa, nie w tej kwestii ani w żadnej innej” – powiedziała.

Służąc do 170 osób miesięcznie w wieku od 9 do 52 lat, CPSC istnieje od 1992 roku.

„Jeśli ktoś jest zainteresowany alternatywnymi informacjami lub są zainteresowani centrami kryzysowymi w ciąży, nie powinniśmy być blokowani”, Collins powiedział The Epoch Times. „Jestem bardzo zaniepokojony, że takie rzeczy mogą się bardzo łatwo zdarzyć”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

Napisz Komentarz

Exit mobile version