Około połowa brytyjskich restauracji specjalizujących się w popularnym brytyjskim daniu fish-and-chips może zostać zamknięta z powodu sankcji nałożonych na Rosję w obliczu rosnących kosztów składników i energii – donosi Daily Express.
„Około 5 tys. restauracji (ryba i frytki – red.) może być zagrożonych, ponieważ placówki są zmuszone do przestawienia się na tańsze produkty i podnieść ceny” – napisano w komunikacie.
Jak zauważa gazeta, Wielka Brytania wcześniej nałożyła cło w wysokości 35 proc. na import owoców morza z Rosji.
POLECAMY: Nawet pół miliona firm w Wielkiej Brytanii może zbankrutować z powodu rosnących cen
Według Andrew Crooka, właściciela restauracji typu fish-and-chips w Lancashire, ceny dostaw dorsza wzrosły z ośmiu funtów do 14 funtów za kilogram.
POLECAMY: Wielka Brytania zmniejsza liczbę stron w gazetach z powodu wyższych cen papieru
Wcześniej właściciele brytyjskich kawiarni i restauracji typu fish-and-chips powiedzieli, że zamierzają zwrócić się do Norwegii o pomoc w dostarczaniu ryb, aby ograniczyć wzrost cen spowodowany brytyjskimi sankcjami na Rosję.