Kolejne problemy Lufthansy. Czy przewoźnik stanie na dobre?

Lufthansa zdaje się mieć problem. Po strajku ostrzegawczym personelu obsługi naziemnej może dojść do kolejnej akcji protestacyjnej. Tym razem chodzi o pilotów Lufthansy.

W minioną środę personel naziemny Lufthansy wezwał do strajku. Ten ruch na cały dzień sparaliżował funkcjonowanie największych niemieckich linii lotniczych. Ponad 1000 lotów zostało odwołanych, przez co około 134 tys. pasażerów było zmuszonych zmienić swoje plany podróży.

– Jest problem, nie mogę dalej podróżować. Przyjechałem właśnie z Afryki i muszę lecieć do Paryża, a mój lot został odwołany. Powiedziano mi, że dopiero jutro zmienią mi rezerwację – mówił Diego Lambiase, pasażer Lufthansy.

Informacja o strajku zaskoczyła nie tylko podróżujących.

– Decyzja związku o wezwaniu do tak masowej akcji strajkowej po dwóch rundach negocjacji i kosztem naszych klientów jest niezrozumiała i nieuzasadniona – podkreślił Martin Leutke, szef Lufthansy ds. relacji z mediami.

Lufthansa zaoferowała podwyżkę o 150 euro miesięcznie przez resztę tego roku i kolejne 100 euro od początku 2023 roku, plus 2 proc. podwyżkę od połowy przyszłego roku, w zależności od wyników finansowych firmy. To jednak nie przekonało pracowników.

– Ostatnia oferta złożona przez Lufthansę nie wystarczyła, aby zapobiec strajkowi. Pracownicy widzą konieczność strajku już dziś. Od tygodni obserwujemy ogromne obciążenie pracą na lotniskach w całych Niemczech, więc jest to wyraźny sygnał od pracowników – podsumował Marvin Reschinsky, rzecznik związku Verdi Union.

Strajkujący żądają podwyżki płac o 9,5 proc., czyli o co najmniej 350 euro więcej miesięcznie dla około 20 tys. pracowników. Finał sprawy jak na razie jest nieznany. Strona związkowa i przewoźnik przeprowadzili do tej pory dwie rundy negocjacji płacowych. Trzecia jest zaplanowana na 3 i 4 sierpnia. Tymczasem w niedzielę do mediów trafiły kolejne niepokojące sygnały. Piloci Lufthansy również zagłosowali za strajkiem. Oznacza to, że akcja protestacyjna około 5 tys. pilotów jest możliwa ze skutkiem natychmiastowym, ale jak na razie nie została ogłoszona.