Firmy przemysłowe w Finlandii mogą ograniczyć produkcję, jeśli ceny gazu ziemnego będą nadal rosły – podaje publiczny nadawca YLE.
Sektor przemysłowy Finlandii nie jest tak uzależniony od gazu ziemnego jak wiele innych krajów europejskich, ale całkowite porzucenie gazu ziemnego przez fińskich przemysłowców jest prawie niemożliwe – czytamy w raporcie. Gaz stanowi jedynie około 5% całkowitego zużycia energii w Finlandii.
„Możliwe, że produkcja w niektórych fabrykach zostanie ograniczona lub wstrzymana, jeśli ceny gazu osiągną niewiarygodnie wysoki poziom lub wystąpią problemy z dostawami” – powiedziała Ahti Fagerblom, szefowa polityki energetycznej i klimatycznej w fińskim Stowarzyszeniu Przemysłu Leśnego.
POLECAMY: Dwa brytyjskie hrabstwa zakazały podlewania wężami, aby oszczędzać wodę
Na trudności w szybkim zastąpieniu gazu ziemnego wskazuje również Federation of Chemical Industries.
„Zastąpienie gazu ziemnego jest szczególnie trudne dla małych firm” – powiedział Mika Aalto z Fińskiej Federacji Przemysłu Chemicznego, tłumacząc, że inwestycje w inne źródła energii wymagają czasu.
Wśród firm chemicznych w kraju około 20% wykorzystuje gaz ziemny, a w przemyśle leśnym około 5%.
POLECAMY: Guardian: Brytyjscy emeryci zmuszeni do pracy z powodu rosnących cen w kraju
Na początku tego tygodnia ministrowie energii UE uzgodnili plan dobrowolnego ograniczenia przez kraje członkowskie UE zużycia gazu ziemnego o 15 proc. w okresie od początku sierpnia do końca marca.