Kryzys energetyczny wywołany przez nieudaczników z Nowogrodzkiej coraz bardziej daje się Polakom we znaki. Z tego powodu wielu rodaków zaczyna coraz bardziej oszczędzać na żywności. Niestety wszystko wskazuje, że tego rodzaju działania w obliczu podwyżek cen energii, jakie otrzymują spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe w całej Polsce raczej, będą niewystarczające. Rachunki za prąd wyższe nawet o 400 proc. zostaną przeniesione na każdego mieszkańca bloku. W konsekwencji Polacy będą zmuszenie do jeszcze większego zaciskania psa. Jednak czy w obliczu drożyzny, jaka panuje w polskich sklepach, będzie można jeszcze bardziej ten pas zacisnąć?
W sprawie drastycznych podwyżek cen energii, jakie otrzymały spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe interwencję, podjął Rzecznik Praw Obywatelskich. Czy jego interwencja uchroni Polaków przez kolejną falą podwyżek? Czas pokaże.
Ze skarg, które docierają do Rzecznika Praw Obywatelskich wynika, że sprzedawcy energii elektrycznej proponują wspólnotom mieszkaniowym oraz spółdzielniom mieszkaniowym wzrost cen energii elektrycznej o 300-400% od przyszłego roku.
Chodzi o podwyżkę cen prądu wykorzystywanego na potrzeby nieruchomości wspólnej, której skutki dotkliwie odczują wszyscy właściciele i użytkownicy lokali.
W związku z tym wspólnoty i spółdzielnie apelują do Premiera o pilne podjęcie działań legislacyjnych zabezpieczających ich przed wysokimi podwyżkami cen prądu.
Wskazują przy tym, że nie obowiązuje ich taryfa ochronna (jak w przypadku gazu), co powoduje, że sprzedawcy energii elektrycznej dla rozliczenia energii dostarczanej do części wspólnych nieruchomości stosują taryfy, które zdecydowanie odbiegają cenowo od taryf zatwierdzanych przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (URE) i stosowanych dla odbiorców indywidualnych (użytkowników lokali mieszkalnych).
POLECAMY: URE zatwierdził zmianę taryfy dystrybucyjnej Polskiej Spółki Gazownictwa
Wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe wskazują, że jedynie pośredniczą pomiędzy użytkownikami lokali a sprzedawcą energii elektrycznej w zakresie rozliczenia kosztów zużycia tej energii w częściach wspólnych, a koszty te w istocie pokrywają w całości użytkownicy lokali mieszkalnych.
Dlatego uzasadniony wydaje się postulat, żeby ewentualnymi rekompensatami czy taryfami ochronnymi objąć również wspólnoty mieszkaniowe i spółdzielnie mieszkaniowe.
Rozwiązanie to pozwoliłoby uchronić użytkowników lokali mieszkalnych przed drastycznymi podwyżkami energii elektrycznej i wynikającymi z nich negatywnymi konsekwencjami (m.in. zaległości w regulowaniu opłat za mieszkanie, utrata płynności finansowej wspólnoty/spółdzielni, odcięcie dopływu energii do nieruchomości wobec nieregulowania zobowiązań wobec sprzedawcy energii etc.).
W związku z tym Biuro RPO prosi URE o stanowisko – czy stosowanie przez sprzedawców energii podwyższonych stawek i opłat za prąd dla nieruchomości wspólnej w rozliczeniu ze wspólnotami i spółdzielniami jest zasadne.
W piśmie do resortu klimatu RPO zwraca uwagę, że z doniesień medialnych wynika, że rząd przyjął projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie niektórych źródeł ciepła w związku z sytuacją na rynku paliw. Celem tej regulacji jest zapewnienie wsparcia dla dużej grupy gospodarstw domowych w Polsce w pokryciu części kosztów wynikających ze wzrostu cen na rynku energii.
W wypowiedziach Minister Klimatu zaś pojawia się informacja, że rozważany jest również mechanizm mrożenia cen energii, czy także inny sposób przeliczania taryfy.
Dlatego Biuro RPO prosi Ministerstwo Klimatu i Środowiska o informację czy wdrożone zostały prace zmierzające do zapewnienia ochrony użytkowników lokali mieszkalnych przed zapowiadanymi przez przedsiębiorstwa energetyczne podwyżkami energii elektrycznej.
W zainteresowaniu Rzecznika jest również to, czy projektowane przepisy uwzględniają rozwiązania, o jakie apelują wspólnoty i spółdzielnie mieszkaniowe, ewentualnie czy przygotowywane są inne mechanizmy chroniące użytkowników mieszkań przed podwyżkami cen prądu.