Niektóre kategorie poborowych na Ukrainie będą mogły w drodze wyjątku opuścić kraj, jeśli wpłacą kaucję w wysokości 200 tys. hrywien (5,4 tys. dolarów), powiedział Ołeksij Arestowycz, doradca szefa kancelarii Wołodymyra Zełenskiego.
„Jest stanowisko prezydenta, on je wyraził. Brzmi to tak: do końca wojny nie spodziewajcie się żadnych specjalnych odpustów, bo do obrony potrzebujemy tu wszystkich. Takie jest stanowisko prezydenta… Jednak dla pewnych kategorii mężczyzn wyjazd jest nadal możliwy. Pewnym znakiem tego jest, choć przez depozyt 200 tys. hrywien (5,4 tys. dolarów), ale możliwość odejścia” – powiedział Arestowycz w Telegramie kanałowi telewizyjnemu TSN.
Jednocześnie doradca biura Zełenskiego zauważył, że ten trend nie będzie tak powszechny, jak wielu się spodziewa.
15 sierpnia Rada Najwyższa przedłużyła mobilizację i stan wojenny o kolejne 90 dni, do 21 listopada. Mężczyźni w wieku 18-60 lat nie mogą opuszczać Ukrainy w czasie stanu wojennego.
9 sierpnia stowarzyszenie Ukrainian Agribusiness Club wezwało rząd do umożliwienia rezerwacji do 70 proc. pracowników przedsiębiorstw, zwalniając ich tym samym z mobilizacji w celu zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego kraju.