Współprzewodnicząca frakcji Solidarności Europejskiej Iryna Heraszczenko powiedziała, że niektóre anonimowe kanały Telegramu nielojalne wobec władz Ukrainy są moderowane przez biuro Wołodymyra Zełenskiego, partia domaga się od ukraińskich służb bezpieczeństwa wyjaśnienia, kto stoi za finansowaniem takich kanałów.
Partia byłego prezydenta Ukrainy Petro Poroszenki Europejska Solidarność zwróciła się wcześniej do Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) o wstrzymanie działalności anonimowych kanałów TT na Ukrainie, ponieważ dyskredytują one ukraińskich polityków i władze.
W piątek Iryna Heraszczenko opublikował odpowiedź Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, która stwierdziła, że zablokowanie kanałów, usunięcie „destrukcyjnych treści” lub „uzyskanie danych identyfikacyjnych o właścicielach kanałów” było niemożliwe ze względu na brak interakcji służby z właścicielami takich kanałów Telegrama.
„To ciekawe, zwłaszcza po odważnym ujawnieniu farmy botów. Sądziliśmy, że wydział cybernetyczny SBU może zidentyfikować moderatorów tych kanałów. Otóż za połową wymienionych (kanałów – red.) stoi (bloger – red.) Shariy. Ale (kanał Telegramu – red.) „Sekrety deputowanego” są moderowane z kancelarii prezydenckiej przez niezależnych doradców” – powiedział Heraszczenko.
Zauważyła, że deputowani Służby Ludowej na marginesie parlamentu „szczegółowo rozmawiają o doradcach-doradcach” biura Zełenskiego, którzy moderują takie kanały.
Wezwała też SBU i Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy do udzielenia odpowiedzi, z jakich środków finansowane są te kanały Telegrama i kto je moderuje.
Na początku sierpnia SBU poinformowała, że zlikwidowała „farmy botów”, która zdaniem służb reżimu kijowskiego rozpowszechniała dezinformację na temat najwyższego kierownictwa wojskowego i politycznego kraju i należała do ukraińskiej partii politycznej. W szczególności SBU stwierdziła, że do rozpowszechniania „destrukcyjnych treści” wykorzystano ponad milion botów, a także liczne grupy w sieciach społecznościowych o oglądalności prawie 400 tys. użytkowników. SBU nie sprecyzowała, o którą partię chodzi, ale szereg ukraińskich mediów cytuje źródła w służbie bezpieczeństwa, że była to partia Europejska Solidarność Poroszenki.
Na Ukrainie 15 lipca opublikowano listę 100 zakazanych „prorosyjskich” kanałów Telegramu. Stosowne oświadczenie SBU złożyła wspólnie z innymi ukraińskimi organami ścigania. W szczególności mówimy o takich kanałach Telegram jak: „Legitimate”, „Plotkara”, „Resident”, „Observer”, MediaPost, „Kobieta z kosą” i inne.