W rejonie przejścia granicznego w Dorohusku rozpoczął się protest przewoźników. Kierowcy domagają się umożliwienia szybkich powrotów przez granicę dla pustych ciężarówek. Protestujący zapowiadają rozszerzenie protestu.
Blokada przejścia granicznego w Dorohusku (woj. lubelskie) rozpoczęła się dziś rano. Uczestnicy ustawili samochody ciężarowe na pasie ruchu prowadzącym w kierunku Chełma. Ruch odbywa się drogą dojazdową. Przewoźnicy domagają się utworzenia oddzielnych kolejek dla ciężarówek wyjeżdżających z Ukrainy bez towaru.
Protestujący walczą również o poprawę bezpieczeństwa po stronie ukraińskiej. – Kiedy nasi kierowcy próbują przejechać, to są napadani. Wybijają im szyby, łamią lusterka. Jednemu z kolegów przerysowali nową chłodnię, innemu powybijali lampy w samochodzie. Nie wspomnę o pobitych kierowcach. Doszło do sytuacji, że otworzyli drzwi i jeden z naszych dostał rurą. To się ciągle dzieje – przekazał portalowi Onet.pl Łukasz Białas, szef protestujących przewoźników.
Przewoźnicy są na tyle zdesperowani, że zapowiadają nawet blokadę wszystkich przejść na granicy z Ukrainą. – Jeżeli blokada na tym przejściu nie przyniesie skutku, jesteśmy w kontakcie z innymi przewoźnikami z Małopolski i Podkarpacia. Będziemy blokować inne przejścia graniczne – zapowiedział jeden z kierowców.
Jeśli poszukujecie Państwo pomocy prawnej, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. W celu dokonania rezerwacji terminu konsultacji prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami telefonów: 579-636-527 lub 22-266-86-18 lub pisząc na adres @: kontakt@legaartis.pl
Jeśli uważacie Państwo, że nasze publikacje zasługują na wparcie pracowników, którzy codziennie przeszukują setki stron, możesz wesprzeć nas, przechodząc na stronę: Wesprzyj Lega Artis
Zastrzegamy, że nie udzielamy porad prawny pro bono.
Źródło: Onet.pl/wkraju24