Prezydent Słowacji Zuzana Čaputova ogłosiła w poniedziałek referendum w sprawie przedterminowych wyborów parlamentarnych po tym, jak koalicja rządząca przestała istnieć.
Chaputova podjęła decyzję w sprawie referendum na podstawie petycji opozycyjnej partii Smer-SD, która zebrała ponad 406 tys. podpisów (z czego prawie 382 tys. zweryfikowano). Domaga się przeprowadzenia jesienią referendum w dwóch sprawach – natychmiastowej dymisji obecnego rządu i skrócenia kadencji rządu.
„Takie decyzje nie są łatwe i jest dla mnie oczywiste, że biorąc pod uwagę niepopularność tego rządu, nie zwiększy to też mojej popularności. Ale wdrożenie konstytucji Republiki Słowackiej powinno być ważniejsze niż próba zaspokojenia obywateli służących” – powiedział prezydent na poniedziałkowej odprawie.
Chaputova dodała, że zwróci się do Sądu Konstytucyjnego Słowacji z prośbą o wyjaśnienie konstytucyjności pierwszego pytania – wotum nieufności dla rządu. Jeśli sąd uzna, że sprawa ta może być poddana pod referendum, na karcie do głosowania będzie ich dwóch.
Zgodnie ze słowacką ustawą o referendum, po otrzymaniu petycji z minimalną wymaganą liczbą podpisów (50 tys.), prezydent ma 30 dni na weryfikację podpisów, a następnie kolejne 90 dni na ogłoszenie referendum.
Chaputova odmówiła podania daty referendum, ale powiedziała, że nie będzie możliwe przeprowadzenie go razem z wyborami samorządowymi 29 października. Odrzuciła też oskarżenia Smer-SD o zwlekanie z decyzją.
Przypomnijmy, że na początku września czterech ministrów słowackiego rządu z partii Wolność i Solidarność podało się do dymisji z powodu niezgody na działania koalicji, w wyniku czego gabinet premiera Eduarda Hegera utracił większość parlamentarną.
Kolejne wybory parlamentarne w kraju zaplanowano na luty 2024 r.