Chipy owadobójcze dla dzieci są już dostępne w 1000 australijskich szkół. W Walii prowadzony jest projekt pilotażowy. Jedzenie owadów ma być najwyraźniej normalizowane poprzez dzieci.
Trwa transformacja diety człowieka z mięsa na owady. Powoli i systematycznie normalizuje się spożywanie owadów. W Australii 1000 szkół zaczęło oferować chipy z owadów.
Przekąski dla mączniaków
Chipy są reklamowane jako „zdrowe” i „przyjazne dla środowiska”. Dziennikarz Peter Imanuelsen uważa, że jest powód, dla którego nowe jedzenie jest wciskane dzieciom. W przeciwieństwie do dorosłych, mówi, łatwiej jest podniecić dzieci do jedzenia owadów.
POLECAMY: Korporacyjne media twierdzą, że jedzenie owadów jest „naprawdę pyszne”
W rozmowie z dziećmi w szkole okazało się jednak, że dzieci nie wiedzą nawet, co jedzą. Daily Telegraph powiedział na przykład do dzieci:
„Chrupki są świetne, prawda, a te chrupki są jeszcze lepsze, bo myślę, że są lepsze dla ciebie, wiedziałeś o tym? Tak, więc mama i tata mogą dać ci więcej chipsów. Dobry towar” – powiedział rozmówca.
POLECAMY: Duże firmy spożywcze już dodają świerszcze i inne OWADY do batoników, ciastek i przekąsek
Smaczna i zdrowa przekąska
Ale jedzenie na bazie owadów pojawia się w menu nie tylko w australijskich szkołach. W Walii projekt realizowany jest w czterech szkołach podstawowych. Celem projektu pilotażowego jest sprawdzenie, jak duży jest apetyt dzieci na „alternatywne białko” ze świerszczy i mączników.
Ochrona klimatu
Normalizując najpierw nową potrawę wśród dzieci, można mieć nadzieję, że rodzice również się na nią otworzą. Jak to ujął wyżej Daily Telegraph, jeśli dzieci zaczną lubić nowe „przekąski”, będą namawiać rodziców, by też je kupowali. Gdy znajdą się w szufladzie z przekąskami, dorośli też mogą je chwycić.
„Wiele dzieci ma zdolność do pesterów, więc w niektórych przypadkach mogą one odgrywać dużą rolę w zmianie diety w rodzinie” – mówi Verity Jones z University of the West of England w Bristolu, która bierze udział w badaniu w Walii.
Imanuelsen jednoznacznie interpretuje słowa Jonesa: „A więc masz. Chcesz wykorzystać dzieci, wyprać im mózgi, by uwierzyły, że jedzenie robaków jest dobre, a potem nakłonić je do przekonania rodziców, by też jedli robaki.”
Fakt, że podejmowane są próby normalizacji jedzenia robali zarówno w Australii, jak i w Wielkiej Brytanii, wskazywałby dla niego, że wysiłki są skoordynowane.
Mączniki, które były używane jako pokarm dla ptaków, są świetnymi obrońcami klimatu w porównaniu do krów. Pożywienie dla owadów może uratować klimat.
2 komentarze
Nie chipsy przypadkiem?
Chip to coś zupełnie innego…. Naprawdę.
Wyobrażam sobie jak ta psychopatyczna masoneria obserwuje realizacje swoich satanistycznych pomysłów. Od eksperymentów medycznych na całej populacji globu, przez mordowanie za pomocą usłużnych medyków – eutanazja, aborcja, do manipulowania dziećmi by jedli robaki w końcu do przypatrywania się jak giną ludzie na wojnie. Siedzą sobie z cygarami i koniakiem i rechoczą satanistycznie.