Z powodu kryzysu gospodarczego wiele firm deklaruje konieczność podnoszenia cen wytwarzanych produktów. Z pewnością w minimalizowaniu kosztów nie Pomorze im zapowiedziana podwyżka płacy minimalnej przez nieudaczników na 2023 rok, która od stycznia wyniesie 3490 zł, a od 1 lipca – 3600 zł. Jeżeli to nie pomoże utrzymać rentowności, w drugiej kolejności wskazują na zwolnienia pracowników.
Pracodawcy RP przeprowadzili ankietę wśród przedsiębiorców. W ankiecie zadano dwa pytania. Jedno z nich dotyczyło obaw a drugie jak, mają zamiar znaleźć oszczędności.
Z ankiety wynika, że kryzys energetyczny budzi największe obawy przedsiębiorców. 81,1 proc. z nich obawia się wzrostu cen energii elektrycznej, a 73,6 proc. wzrostu inflacji. 56,6 proc. ankietowanych wskazuje, że największym problemem dla ich firm będzie wzrost cen gazu. Na dalszych miejscach są m.in. nadregulacja i niestabilność prawa (54,7 proc.), a także problemów z utrzymaniem łańcucha dostaw (52,8 proc.).
Oszczędności pracodawcy chcą szukać przede wszystkim w ograniczeniu inwestycji (64 proc.), podniesienie cen towarów i usług (52,8 proc.) oraz zamrożeniu wzrostu płac (41,5 proc.). 35 proc. ankietowanych deklaruje, że w razie problemów będzie rozwiązywała umowy o pracę.