Kilka tysięcy Portugalczyków w sobotnie popołudnie wzięło udział w demonstracjach przeciwko wzrostowi kosztów życia. Odbyły się one w największych miastach kraju.
Jeden z największych protestów miał miejsce w centrum stolicy, Lizbony. Uczestniczyli w nim przedstawiciele różnych środowisk, w tym członkowie opozycji parlamentarnej.
Wśród skandowanych haseł wiele adresowanych było do socjalistycznego rządu Antonio Costy. Protestujący krzyczeli m.in.: „Koszty życia są za wysokie!”, „Obniżcie ceny dóbr podstawowych!”.
POLECAMY: W Warszawie odbył się wiec przeciwko »ukrainizacji Polski«
Sobotnie protesty odbyły się pod hasłem „Zawsze ci sami muszą płacić”. Ich uczestnicy domagali się od Państwa wsparcia dla najbiedniejszych obywateli, podwyżek płac oraz obniżenia podatku VAT na podstawowe towary.
„Oczekujemy większego zaangażowania ze strony rządu w okresie poważnego kryzysu, który dotyka wielu obywateli” – powiedział mediom współorganizator protestu w Lizbonie Pedro Lago.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ukrainiec wylewa żale na TikToku, bo właściciel hostelu zażądał od niego zapłaty za najem
Podobne protesty odbyły się w sobotę po południu również w innych dużych miastach Portugalii: Porto, Coimbrze, Bradze, Setubalu oraz w Evorze.