Szantażystka Ursula von der Leyen przegrywa. Pomimo gróźb włosi postawili na prawicę. Jak wynika ze wstępnych danych podanych przez włoski MSZ z godziny 3.00 czasu lokalnego centroprawicowa koalicja, wygrywa we Włoszech przyspieszone wybory parlamentarne z 44,06 procentami głosów – wynika z pierwszych danych włoskiego MSW po przeliczeniu dziesięciu procent kart do głosowania.
Partia Bractwo Włoskie Giorgii Meloni zdobyła w wyborach senatorskich 26,27 procent głosów, co jest najlepszym wynikiem spośród wszystkich sił politycznych. Jej sojusznicy, partie Liga i Naprzód Włochy, otrzymują odpowiednio 9,13 proc. i 7,66 proc. Liczenie głosów do Izby Deputowanych rozpocznie się później.
POLECAMY: Włochy grożą »przemyśleniem członkostwa w UE« po wypowiedzi szefa KE
Meloni powiedział, że pierwsze wyniki pokazują, że obywatele chcą widzieć rząd centroprawicowy.
„Myślę, że możemy powiedzieć od pierwszych rzutów, że było wyraźne wskazanie ze strony Włochów na centroprawicowy rząd kierowany przez Braci Włochów. <…> To była brutalna, agresywna kampania wyborcza, uważam, że trudna sytuacja, w której znalazły się Włochy, wymaga wkładu wszystkich” – powiedział szef partii.
Centrolewicowa koalicja może liczyć na 27,79 proc. głosów w izbie wyższej. Jej czołowy gracz, Partia Demokratyczna, zdobywa nieśmiało 20,57 procent.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czy Unia Europejska niedługo się rozpadnie?
Trzecią najpopularniejszą siłą polityczną jest Ruch Pięciu Gwiazd z poparciem 14,34 proc.
Prawdopodobny wynik wyborów to porażka dla Ursuli von der Leyen, która w swoim wystąpieniu podczas debaty na uniwersytecie Princeton w czwartek zagroziła Włochom sankcjami jeśli wyniki wyborów będą nie po jej myśli. Wstępne wyniki wyborów podane przez MSZ wyraźnie wskazują, że nie są one po jej myśli. Zatem czas pokaże, czy wdroży swój plan zemsty.