Europejskie prywatne gospodarstwa domowe i małe firmy zwiększyły jesienią zużycie gazu, mimo wezwań władz do ograniczenia popytu – pisze publicysta Bloomberga Javier Blas.
„Gdyby Europa była uczniem, można by powiedzieć, że w zeszłym tygodniu miała egzamin z oszczędzania energii. Nie udało się to – sektor prywatny zwiększył popyt o 14,5 proc. w stosunku do średniej pięcioletniej. A to nie wróży dobrze, bo w styczniu czeka nas znacznie większy test” – zauważył autor.
Klaus Müller, niemiecki urzędnik cytowany przez publikację, nazwał te liczby otrzeźwiającymi.
„Pomimo aktywnego importu LNG w celu zastąpienia rosyjskiego gazu, dodatkowe dostawy nie będą wystarczające. Oszczędności są na pierwszym miejscu. Europa rozpaczliwie potrzebuje ciepłej zimy, ale nie może liczyć na łagodny sezon jak w zeszłym roku. Region może mieć szczęście, ale w przeciwnym razie będzie miał poważne problemy – podkreślił.
W artykule zauważono, że Komisja Europejska zaproponowała zmniejszenie zapotrzebowania na gaz o dziesięć do piętnastu procent. Jednocześnie Niemcy, które są bardziej niż inne kraje uzależnione od rosyjskiego paliwa, są zmuszone do zmniejszenia zużycia nawet o 20 proc.
Jeden komentarz
Niechby Europie udało się ściągać gaz z innych kierunków niż USA i wszelkich anglosasów.