Niemcy coraz mocniej akcentują swoje niezadowolenie z powodu sytuacji na Ukrainie co w perspektywie czasu i różnych informacji płynących od obu stron konfliktu wydaje się uzasadnione. Już nie tylko sprzeciwiają się w zaopatrywanie Ukrainy w sprzęt wojskowy. Teraz zakazują wywieszania flag Ukrainy na budynkach. O nakazie zdjęcia flagi ukraińskiej wywieszonej na balkonie poinformowała Hanna Radziejowska, kierowniczka Instytutu Pileckiego w Berlinie. Na Twitterze z wielkim oburzeniem poinformowała, że administrator budynku w Berlinie zwrócił się do niej z prośbą o zdjęcie z balkonu… flagi ukraińskiej.
Oczywiście akceptujemy Twoje stanowisko, ale w imieniu właściciela prosimy o powstrzymanie się od publicznych oświadczeń politycznych
— zwrócono się do Radziejowskiej. Kierowniczka Instytutu Pileckiego w Berlinie poinformowała, że wspomnianą ukraińską flagę przywiozła ze Lwowa.
Świat jest coraz bardziej zmęczony sytuacją Ukrainy. Każdy przypomina sobie, ze konflikt ten trwa od ponad ośmiu lat i z perspektywy postawy Wołodymyra Zełenskiego nie widać, aby szybko miał się zakończyć. W obliczu solidarności z Ukrainą Zachód wprowadził na Rosję liczne sankcje, które z czasem przyniosły odwrotny skutek od zamierzonego. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie. Do tego wszystkiego dochodź często skandaliczne zachowanie samych Ukraińców, którzy zostali pod wpływem emocji przyjęci pod dach przez ludzi z całego świata.
Ponadto flaga Ukrainy jest często podłożem konfliktów zwolenników i przeciwników niesienia pomocy Ukrainie. W związku z tym decyzja administracji budynku, w jakim mieszka Hanna Radziejowska wydaje się być w pełni uzasadniona.
Jeden komentarz
Niemcy się budzą. To tak jakby w swoim kraju pozwalać na wywieszanie faszystowskiej flagi. Niemcy, a w konsekwencji cała Europa zostały zaatakowane przez USA rękami kliki zełenskiego. Faktem jest jednak, że i europejskie rządy przyłączyły się sankcjami do auto sabotażu. Pani Hania będąc gościem w obcym kraju, delikatnie mówiąc, zachowała się nietaktownie, albo nie ogarnia zmian w sytuacji geopolitycznej.