Ktoś podpalił 500-letni dąb „Cysters”, jedno z najpiękniejszych starych drzew Górnego Śląska. Ogień udało się strażakom ugasić, ale na razie nie wiemy, jak bardzo drzewo jest uszkodzone. Sprawców szuka policja – przekazały Lasy Państwowe.
Dąb rósł w parku otaczającym zespół klasztorno-pałacowy dawnego opactwa cystersów w Rudach na ziemi raciborskiej. Ogień ugaszono;, a leśnicy ocenią teraz stan zabytkowego drzewa.
„W dolnej części dąb jest w środku częściowo pusty. Nieznani sprawcy rozpalili tam ogień. Nie wiemy, jak nazwać takie działanie. Mogły dopuścić się tego tylko kompletnie bezmyślne osoby, które za nic mają ochronę przyrody” – przekazał rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach Marek Mróz.
Płomienie ugasili wezwani na miejsce strażacy. Spaliły się jednak fragmenty wnętrza pnia. „W najbliższym czasie odbędzie się szacowanie stanu zdrowotnego dębu” – zapowiedział rzecznik. Na razie nie wiadomo, na ile pożar zaszkodzi zabytkowemu, wysokiemu na ponad 26 metrów drzewu.
Dąb jest pod opieką Lasów Państwowych. Stoi terenie zabytkowego kompleksu parkowego, w bliskim sąsiedztwie pocysterskiego klasztoru. Leśnicy zgłosili sprawę policji, która szuka sprawców podpalenia. Zgodnie z art. 187 Kodeksu karnego, kto niszczy, poważnie uszkadza lub istotnie zmniejsza wartość przyrodniczą prawnie chronionego terenu lub obiektu, powodując istotną szkodę, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Dąb „Cysters” ma około 500 lat. Jego wysokość sięga 26 metrów, obwód pnia wynosi 735 cm, zaś średnica mierzona na wysokości 130 cm od ziemi to 230 cm. Z nasion „Cystersa” wyhodowano setki młodych dębów, z których powstały pamiątkowe aleje m.in. dębowa aleja upamiętniająca Światowe Dni Młodzieży.
2 komentarze
Wystarczy sprawdzić komu tak zależy na tych terenach żeby zrobić tam jakąś inwestycje. Zazwyczaj takie działania mają miejsce jak coś stoi im na przeszkodzie.
planowana budowa hotelu?