W wielu Polkisch miastach z powodu kryzysu energetycznego wprowadzona zostaje oszczędność w polskich domach i na polskich drogach, co oznacza, że kierowcy pojadą zupełnie inaczej niż dotychczas.
Oszczędzanie energii. Będzie ciemniej na drogach
Aktualnie za oświetlenie ulic i iluminację budynków płacimy ponad 14 mln zł rocznie, a zaproponowana przez rząd maksymalna cena energii dla jednostek samorządu terytorialnego jest o ponad 30 proc. wyższa, niż nasza dotychczasowa stawka. Oznacza to konieczność szukania dodatkowych środków w już trudnej sytuacji budżetowej -wskazał prezydent Marcin Krupa.
– Skoro ciągle słyszymy ogólnopolskie apele kierowane do mieszkańców o oszczędzanie energii – to jako samorządowcy musimy dać przykład i zacząć od siebie. Oczywiście kwestią optymalizacji zużycia energii zajmujemy się od dłuższego czasu – zastrzegł Krupa.
Gdzie kierowcy pojadą drogach w ciemnościach?
Samorząd Katowic już częściowo wdrożył swój program oszczędzania energii i kierowcy jeżdżą po wielu drogach inaczej niż dotychczas. Ciemności zapanowały m.in. „na trasach przelotowych, na fragmentach, gdzie nie ma chodników dla pieszych”.
Bez oświetlenia są ulice: Bagienna (DK79 na Mysłowice), Kościuszki (częściowo DK81 na Skoczów), Chorzowska (DK79 na Bytom), Roździeńskiego (S86 na Sosnowiec), DTŚ oraz DK86 (na Tychy). Lampy są tam włączane tylko na skrzyżowaniach i węzłach.
Dodatkowo w ramach oszczędności ograniczony się czas działania pozostałego oświetlenia ulic, iluminacji budynków czy pomników. Czas ich oświetlenia od 7 listopada będzie krótszy o 45 minut. Będzie ono włączane 20 minut później niż dotychczas i wyłączane 25 minut wcześniej.
Ponadto od poniedziałku 7 listopada miasto wprowadzi ograniczone oświetlenie m.in. urzędu miasta, kościołów, pomników i gmachów użyteczności publicznej. Będzie ono działało do godziny 23. Dodatkowo zmniejszy się intensywność oświetlenia ledowego.