Festiwal przestępstwa z udziałem „gości” Morawieckiego z Ukrainy coraz mocniej się rozkręca. Policjanci z Czechowic-Dziedzic zatrzymali dwóch obywateli Ukrainy, którzy pobili 21-letniego czechowiczanina. Mężczyzna został napadnięty przed jednym ze sklepów w Czechowicach-Dziedzicach. Sprawcy usłyszeli już zarzuty.
POLECAMY: Ukrainiec przewoził nielegalnych migrantów. Został ujęty po pościgu
Do zdarzenia doszło przed jednym z nocnych sklepów w Czechowicach-Dziedzicach nad ranem 6 listopada. Jak informują policjanci, 21-latek usłyszał dyskusję, jaka wywiązała się pomiędzy ekspedientką a trzema mężczyznami na temat porozbijanych przez nich szklanych butelek.
POLECAMY: Leszno: Pijany Ukrainiec brutalnie skatował barmankę, bo nie mógł zapłacić karta.
- Pokrzywdzony, z uwagi na brak reakcji ze strony mężczyzn, zareagował wobec nich słownie, co spowodowało ich agresję. 21-latek zaczął uciekać, lecz po chwili sprawcy dogonili go i dwóch z nich zaczęło go bić po głowie. Jeden z nich uderzył go szklaną butelką, a drugi kopnął, kiedy pokrzywdzony się przewrócił – relacjonuje asp. szt. Katarzyna Chrobak z KMP w Bielsku-Białej.
POLECAMY: Nocny pościga za bandytami po stolicy. Ukrainiec i Gruzin, uciekając staranowali policyjny radiowóz
Czechowiczanin jeszcze w trakcie ucieczki zdążył powiadomić telefonicznie o całej sytuacji swojego kolegę, który wezwał na miejsce policję.
- Po przyjeździe policjanci z Komisariatu Policji w Czechowicach-Dziedzicach zatrzymali jednego ze sprawców, który znajdował się w pobliżu miejsca zdarzenia. Drugi, który uciekł już po paru godzinach, trafił również w ich ręce. Na szczęście w wyniku pobicia pokrzywdzony nie doznał poważnych obrażeń – poinformowała przedstawicielka bielskich stróżów prawa.
Okazało się, że agresorzy to obywatele Ukrainy w wieku 41 oraz 43 lat. Zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.