Ze względu na słabe wyniki finansowe Philips zapowiedział zwolnienie 4 tys. pracowników. Na razie nie wiadomo, ile osób straci pracę w polskim oddziale, który nadal analizuje skutki decyzji – podaje w oświadczeniu zarząd Philips Polska.
Philips notuje spadki już przez pięć ostatnich kwartałów. Straty tylko z ostatnich trzech to półtora miliarda euro. Dlatego firma otwarcie mówi o potrzebie restrukturyzacji.
POLECAMY: Po 25 latach zmuszeni do zamknięcia swojego biznesu. Do tego doprowadza druga kadencja PiS
W Polsce fabryki giganta znajdują się w Pile, Kętrzynie, Bielsku-Białej i Białymstoku. Nie wiadomo czy Polskę obejmą zwolnienia. Przedstawiciele firmy w przekazanym PAP komunikacie oświadczyli, że skutki dla Polski są analizowane. Przedstawiciele Philipsa dodają, że decyzje będą podejmowane z zachowaniem wszystkich regulacji i procedur prawnych i z poszanowaniem współpracowników.
W Polsce dla tej firmy pracuje około 5 tys. osób.