Już dzisiaj zbliża się moment, w którym diesel i benzyna które tankujemy zniknie ze stacji paliw. Taka sytuacja będzie miała miejsce w całej Polsce, a to z racji przepisów jakie obowiązują w naszym kraju.
Do 16 listopada na wszystkich stacjach w Polsce pojawi się paliwo ze specjalnym dodatkiem. Żadna stacja benzynowa nie może uchylić się od wprowadzenia nowego paliwa do obrotu – polskie przepisy są w tej kwestii jednoznaczne. Zmiana składu paliwa dotyczy i diesla, i benzyny.
Paliwo zimowe – od kiedy
Trzeba zaznaczyć, że nowe paliwo na stacjach pojawia się kilka razy w roku. Ostatnia zmiana zaszła na początku października – wówczas na stacjach pojawiły się benzyna i diesel przejściowe. Dodawane do tego paliwa substancje ułatwiały i ułatwiają (na stacjach wciąż tankujemy paliwo przejściowe) rozruch w chłodne dni. To jednak za mało, by zagwarantować bezproblemowe działanie silnika zimą, bo nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak będzie mroźna, dlatego stacje benzynowe są zobowiązane, by co roku przygotowywać się nawet na wyjątkowo ciężkie mrozy.
Z tego powodu 16 listopada na stacjach pojawia się zimowa benzyna oraz zimowy diesel. Warto zaznaczyć, że w związku z wprowadzeniem zimowego paliwa kierowcy nie muszą zmieniać swoich nawyków związanych z tankowaniem – z ich punktu widzenia na stacjach nic się nie zmienia. To właściciele stacji muszą zadbać o to, by ze wszystkich pistoletów przy dystrybutorze płynęło paliwo zimowe.
Zmiana wpłynie na ceny?
Rafinerie będą musiały przygotować odpowiednie mieszanki, aby paliwo spełniało rządowe normy. To dodatkowy koszt, jaki jest dla nich generowany w związku z działalnością. Ceny paliw na pewno zmienią się o kilka groszy w związku zmianą jakości. Diesel i benzyna w ostatnim czasie jest tak chwiejna, że kierowcy zapewne i tak nie zauważą większej różnicy w związku ze zmianą.
Zwłaszcza, że choć diesel i benzyna nieco potaniały, to niebawem szykowane są wzrosty cen. Będzie to miało związek z embargo na ropę i mniejszym wydobyciem surowca. Pocieszeniem może być to, że dolar naprawdę bardzo wyraźnie potaniał, dzięki czemu aż tak paliwo nie podrożeje, jakby mogło. To na pewno plus, który jest niewielkim pocieszeniem w tym wszystkim, co związane z rynkiem paliw.