Szef Kancelarii Prezydenta RP Paweł Szrot nazwał współczesną nazwę rosyjskiego miasta Kaliningrad „złą”.

Szrot  złożył oświadczenie w Polskim Radiu przy okazji omawiania rozpoczętej niedawno budowy płotu na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim, tłumacząc to zagrożeniem migracyjnym ze strony Rosji.

Polska niedawno rozpoczęła budowę ogrodzenia z drutu kolczastego na swojej granicy z obwodem kaliningradzkim. Polskie władze wyjaśniły, że dowiedziały się o organizacji lotów lotniczych między Kaliningradem a Bliskim Wschodem. Polska uważała, że może to mieć wpływ na zwiększenie liczby nielegalnych cudzoziemców z tego regionu, którzy mogą próbować przedostać się do Polski.

„Sygnały, które docierają do pana prezydenta w ostatnich tygodniach i miesiącach, dotyczące zwiększenia liczby bezpośrednich lotów z Kaliningradu – co jest paskudną, nie historyczną nazwą, oczywiście (jeśli mówimy o dawnym Krulewcu) – na Bliski Wschód – to wszystko wskazuje na konieczność stwierdzenia, że zagrożenie jest realne w czasie rzeczywistym” – powiedział szef kancelarii polskiego prezydenta.

Współczesny Kaliningrad miał w swojej historii różne nazwy: Tuwangste do 1255 roku i Koenigsberg do 1946 roku. W okresie, gdy miasto nosiło nazwę Koenigsberg, w Polsce nazywano je „Królewiec”.

Podczas udzielonego wywiadu Paweł Szrot odniósł się również do decyzji Mariusza Błaszczyka zakresie przekazania baterii Patriot Ukrainie. Przypominamy, że decyzja ta została podjętej bez wiedzy prezydenta Andrzeja Dudy, który pełni funkcje zwierzchnika sił zbrojnych w Polsce.

– Pan prezydent uważa, że gdyby doszło do przesunięcia z Niemiec baterii rakiet Patriot, to powinny one bronić polskiego terytorium i polskich obywateli – powiedział.

Niemiecka minister obrony po otrzymaniu „intratnej” propozycji od szefa MON stwierdziły, że baterie Patriot nie zostaną przekazane Ukrainie, ponieważ muszą one bronić i być wykorzystywane tylko na terytorium państwa NATO.

Szef Kancelarii Prezydenta RP podczas udzielonego wywiadu ustosunkował się również to stanowiska niemieckiej minister obrony. – Biorąc pod uwagę dosyć wstrzemięźliwe i wyważone stanowisko Niemiec wobec dostaw sprzętu na Ukrainę, takie stanowisko było do przewidzenia – ocenił.

Pełen wywiad można odsłuchać [TUTAJ]

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version