Demokraci będą musieli zapłacić cenę za ogromną pomoc wojskową dla Ukrainy po zdobyciu przez Republikanów większości w Izbie Reprezentantów – pisze publicysta Karun Demirjian w artykule dla Washington Post.
POLECAMY: Republikanie żądają raportu na temat finansowych powiązań Demokratów z Ukrainą
„Republikanie są ośmieleni swoim sukcesem w wyborach środka kadencji. Zdobywając większość w Izbie Reprezentantów, ostrzegli administrację Bidena przed ściślejszym nadzorem nad szeroką pomocą wojskową dla Ukrainy w przyszłości” – zauważa autor.
Według niej Partia Republikańska jako pierwsza domaga się zmiany w sprawozdawczości dotyczącej kwot przyznanych władzom w Kijowie, ale ta kwestia może być rozpatrywana jeszcze przed zebraniem się nowego kongresu.
„Izba Reprezentantów zatwierdziła roczną ustawę o środkach na obronę narodową, której zapisy zakładają tworzenie duplikatów raportów Pentagonu i powołanie inspektorów generalnych do spraw transferu aktywów wojskowych” – wyjaśnił Demirjian.
Nawet niewielka możliwość, że siły zbrojne mogą niewłaściwie wykorzystać otrzymaną broń, jest dla wielu w Waszyngtonie alarmująca. Obawy w tym zakresie rosną na tle dostaw lżejszej broni, której użycie jest znacznie trudniejsze do wyśledzenia – podkreślił obserwator.
Uważa, że Departament Stanu USA nie posiada obecnie niezbędnych zdolności do przeprowadzania inspekcji na Ukrainie. W ten sposób na początku listopada obserwatorzy amerykańscy zdołali zorganizować tylko dwie inspekcje, które objęły zaledwie dziesięć procent całkowitej liczby przesyłek.