Zgodnie z informacją przekazaną przez „Dziennik Gazetę Prawną”, właściciele nieruchomości mogą spodziewać się zmian w opłatach związanych z wzrostem wartości ich posiadłości. Nawet jeśli nie planują sprzedaży, mogą być zobowiązani do zapłaty. Nowe przepisy, nad którymi pracuje resort rozwoju, zakładają wprowadzenie renty planistycznej w wysokości 30% wzrostu wartości nieruchomości.

Obecnie, właściciele płacą opłatę dopiero w chwili sprzedaży nieruchomości przed upływem pięciu lat od wejścia w życie planu miejscowego lub jego zmiany. Jednakże nowa propozycja sugeruje, że zasady te ulegną zmianie, co oznacza, że opłatę należałoby uiścić niezależnie od faktu sprzedaży. Ta opłata, będąca rentą planistyczną, wynosiłaby maksymalnie 30% wzrostu wartości nieruchomości.

Wprowadzenie tych zmian mogłoby skutkować znacznymi kosztami dla właścicieli nieruchomości, ponieważ opłata ta nie byłaby już uzależniona od faktycznego zysku z transakcji sprzedaży, lecz byłaby nakładana bezpośrednio w przypadku wzrostu wartości posiadłości.

Po nowelizacji wystarczy, że gmina uchwali nowy plan miejscowy (lub wprowadzi zmiany do obowiązującego) w taki sposób, że objęte nim nieruchomości staną się bardziej wartościowe – na skutek zmiany ich przeznaczenia.

„W tym momencie każdy właściciel będzie musiał się liczyć z tym, że gmina zgłosi się do niego po opłatę. I to niemałą, bo nowelizacja jednoznacznie przesądza, że renta planistyczna wyniesie 30 proc. wzrostu wartości.

Dziennik zauważa, że ustawa daje możliwość rozłożenia opłaty na raty, ale nie dla wszystkich. „Skutki mogą być poważne, bo planami miejscowymi jest objęte zaledwie około jednej trzeciej powierzchni kraju. A te plany, które już istnieją, często wymagają pilnych zmian” – możemy przeczytać.

Michał Siembab, radca prawny i partner w kancelarii GKR Legal, podkreśla, że podstawowym skutkiem nowelizacji będzie nałożenie na właścicieli kolejnego obciążenia fiskalnego. Niewątpliwie skorzystają na tym gminy, które w ten sposób dostaną szansę na podreperowanie finansów. Prawnik widzi w tej konstrukcji także pewne podobieństwo do podatku katastralnego, którego wysokość jest powiązana z wartością domu lub mieszkania.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii. Researcher OSINT z doświadczeniem w międzynarodowych projektach dziennikarskich. Publikuje materiały od ponad 20 lat dla największych wydawnictw.

4 komentarze

  1. Rozumiem że dokończenie cytatu przedmówcy było jakieś nie wygodne do opublikowania skoro komentarz usunięty???

Napisz Komentarz

Exit mobile version