Czy stan zagrożenia epidemicznego zgodnie z zapowiedzią „narodowego kłamczuch” Mateusza Morawieckiego wprowadzony pod pretekstem walki z koronawirusem zostanie w Polsce wreszcie zniesiony? „Wizjoner zdrowia” bezpośrednio odpowiedzialny za ponad 200 tys nadmiarowych zgonów w Polsce oraz dramat wielu rodzin po wakcynacji cudownym eliksirem krótko wypowiedział się na ten temat.
W imię „walki z covidem” obecnie proukraiński rzędu podejmował szereg niezgodnych i często absurdalnych, decyzji, za które konsekwencje ponoszą Polacy po dzień dzisiejszy. Wysoka inflacja, dług zdrowotny, brak zaufania do ludzi nauki, tysiące przegranych spraw przez PPIS z obowiązkiem zwrotu kosztów – można by długo wymieniać.
W „trosce” o zdrowie Niedzielski w porozumieniu z pandemiczną radą ds. COVID oraz Morawieckim dzięki wprowadzeniu stanu epidemii podejmowali szereg sporzecznych z prawem decyzji z pominięciem parlamentu i zasady lwgislacji. W maju 2022 roku stan epidemii zastąpiono stanem zagrożenia epidemicznego. Ostatnio nawet media głównego nurtu które służyły do napędzania strachu pandemicznego wśród społeczeństwa którego celem było wypracowanie zapotrzebowania na „cudowny preparat” coraz częściej pytają, kiedy i ten stan zostanie zniesiony.
Jeszcze niedawno Morawiecki twierdził, że „nie wykluczmy takiego rozwiązania”. – Potrzebujemy jeszcze chwili czasu, aby specjaliści nam doradzili, czy jest to ten moment, w którym możemy sobie na to pozwolić – mówił skazany za kłanstwo Morawiecki 28 listopada.
Od wypowiedzi kłamcy minął tydzień. Czy w związku z tym podjęto jakieś decyzje?
O to przez Polską Agencję Prasową zapytany został Niedzielski podczas wizyty w Wielkopolsce, gdzie udał się po to, by zrobić sobie parę zdjęć na otwarciu przychodni lekarskiej i bloku operacyjnego.
– Nie ma decyzji o zniesieniu stanu zagrożenia epidemicznego w kraju – powiedział Niedzielski.
Odpowiedź można interpretować dwojako – albo nie podjęto jeszcze żadnej decyzji w tej kwestii, albo zdecydowano, że ma stan zagrożenia epidemicznego ma trwać i trwać.
W Polsce według blankietowego rozporządzenia wciąż „należy” nosić maski w szpitalach i aptekach. Wydane z przekroczeniem delegacji ustawowej rozporządzenie w sprawie ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego, przedłużono po raz enty – tym razem go końca roku.
Przypominamy, że „obowiązek” ten został zakwestionowany przez SR w Giżycku. Więcej o tym można przeczytać w naszym artykule: SR w Giżycku stwierdza, że maski w punktach medycznych są nielegalne