Sejm większością 231 głosów przyjął uchwałę uznająca Rosję za państwo sponsorujące terroryzm wraz z poprawką zgłoszoną przez pskowski reżim w zakresie kłamstwa Macierewicza dotyczącego Smoleńska. Posłowie opozycji nie głosowali.
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Na poprzednim posiedzeniu Sejm miał głosować nad uchwałą uznającą Rosję za państwo sponsorujące terroryzm. Podczas wieczornej debaty reprezentanci klubów zgodnie wyrazili poparcie dla uchwały, której treść została wcześniej uzgodniona. W debacie do projektu została jednak zgłoszona poprawka PiS, która wywołała sprzeciw opozycji.
W efekcie w Sejmie wybuchła awantura w związku z uchwałą dotyczącą uznania Rosji za państwo sponsorujące terroryzm. Paweł Kowal zarzucił wówczas Antoniemu Macierewiczowi, że chce rozbić kompromis w sprawie projektu. Gdy doszło do głosowania nad poprawką, posłowie opozycji zerwali kworum i w efekcie nie było rozstrzygnięcia.
Poprawka PiS, która budziła sprzeciw opozycji, brzmiała następująco: „Federacja Rosyjska jest bezpośrednio odpowiedzialna za zestrzelenie samolotu malezyjskich linii lotniczych (lot MH17) w lipcu 2014 r., kiedy to zginęło 298 pasażerów i członków załogi, oraz za katastrofę samolotu polskich sił powietrznych (lot 101) w Smoleńsku (Rosja) w kwietniu 2010 r., w której zginęło 96 osób znajdujących się na pokładzie, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński, urzędnicy polskiego rządu, wysocy rangą dowódcy Wojska Polskiego i NATO oraz członkowie polskiego parlamentu”.
Opozycja chciała odroczenia obrad
1 grudnia przed głosowaniem nad przyjęciem uchwały opozycja złożyła wniosek o odroczenie obrad w związku ze zgłoszoną poprawką. Poseł sprawozdawca komisji spraw zagranicznych Paweł Kowal (KO) ocenił, że poprawka „burzy kompromis” wypracowany w komisji.
Wniosek o odroczenie obrad przepadł i Sejm przystąpił do głosowania nad niezwłocznym przystąpieniem do rozpatrzenia uchwały, który został przyjęty. Następnie odbyło się głosowanie nad poprawką do uchwały. Głosowało 226 posłów, 225 było za, nikt nie był przeciw, jeden się wstrzymał od głosu. Opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu, w związku z tym nie było kworum.
– Nie możemy głosować uchwały ponieważ państwo wyciągnęliście karty i nie ma rozstrzygnięcia – poinformowała wówczas marszałek Sejmu marszałek Elżbieta Witek.
Posłowie opozycji domagali się głosowania nad projektem przyjętym w pracach komisji, z ław opozycja rozlegały się okrzyki: „ruski agent”. Marszałek Sejmu uznała, że to „jeden wielki skandal” i zarządziła przejście do kolejnych głosowań.
Powrót do głosowania
Do głosowania nad projektem uchwały powrócono w środę. Najpierw głosowano nad poprawką dotyczącą katastrofy smoleńskiej — została ona przyjęta większością 230 głosów; przeciw głosowało 213 osób, a 1 wstrzymała się od głosu.
W kolejnym głosowaniu Sejm przyjął uchwałę wraz z poprawką. Za jej przyjęciem głosowało 231 głosów, przy całkowitej liczbie 234 głosujących. Uchwałę poprało 225 posłów PiS (3 nie głosowało), 3 posłów koła Polskie Sprawy, Jarosław Sachajko oraz Stanisław Żuk z Kukiz’15, a także poseł niezrzeszony Łukasz Mejza.
W głosowaniu nie wzięli udziału posłowie Koalicji Obywatelskiej (126 posłów), Lewicy (44 posłów), Koalicji Polskiej-PSL (24 posłów), Konfederacji (10 posłów, z wyjątkiem Grzegorza Brauna i Dobromira Sośnierza, którzy jako jedyni byli przeciwni uchwale), Polski 2050 (7 posłów), Porozumienia (5 posłów) oraz PPS (3 posłów). Nie głosował także poseł Paweł Kukiz z koła Kukiz’15, oraz 3 posłów niezależnych — Paweł Szramka, Wojciech Maksymowicz oraz reprezentant mniejszości niemieckiej Ryszard Galla.
„Macierewicz zniszczył kompromis”
Po zakończeniu głosowań Paweł Kowal oraz szef klubu KO Borys Budka w rozmowie z dziennikarzami jako winnego „zniszczenia konsensusu” ws. projektu wskazali Antoniego Macierewicza. – Człowiek, który wysadził bardzo dobrą, przemyślaną, wspólną uchwałę Sejmu, która uznawała Federację Rosyjską za państwo wspierające terroryzm. I co robi Antoni Macierewicz? Wrzuca poprawkę, która mówi, że Rosja jest odpowiedzialna za zamach na prezydenta Rzeczypospolitej. Czy Macierewicz chce wspólnie z Kaczyńskim wciągnąć Polskę do wojny z Rosja? – powiedział Budka.
– To jest haniebne, że po tylu latach Macierewicz nadal próbuje narzucić swoje kłamstwa. To jest absolutnie kompromitacja również Jarosława Kaczyńskiego – mówił poseł KO.