Rektor Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu zarządził zdalne nauczanie. Powodem decyzji o wprowadzaniu nauki zdalnej jest konieczność zmniejszenia zużycie energii. W całym tym absurdzie nikt nie pomyślał o tym, że studenci z uwagi na wprowadzenie nauki zdaje zmuszeni, są do opłat czesnego oraz poniesienia kosztów wyższych rachunków za prąd.
POLECAMY: Uniwersytet Jagielloński przechodzi na zdalne nauczanie. Podano terminy
O sprawie informuje portal epoznan.pl. Przedstawiciele uczelni w rozmowie z dziennikarzami portalu potwierdzają, że decyzją rektora od 12 grudnia do 8 stycznia wszystkie zajęcia dydaktyczne – wykłady, zajęcia teoretyczne, praktyczne i seminaria niezależnie od trybu i formy studiów odbywają się zdalnie.
Jak tłumaczą, powodem takiej decyzji jest konieczność zmniejszenia zużycia prądu.
– Powyższe zarządzenie zostało wprowadzane w związku z obowiązkiem zmniejszenia zużycia energii elektrycznej o co najmniej 10 proc. w jednostkach sektora finansów publicznych wynikających z art. 37 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 07 października 2022r o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej – przekazali w rozmowie z epoznan.pl pracownicy Zespołu Promocji UAP.
Powrót studentów na uczelnie przewidziany jest 9 stycznia. Czy faktycznie tego dnia nastąpi przywrócenie nauki stacjonarnej? Tego niestety nikt z nas na chwilę obecną nie wie.
Jeśli poszukujecie Państwo pomocy prawnej, zapraszamy do skorzystania z naszej oferty. W celu dokonania rezerwacji terminu konsultacji prosimy o kontakt telefoniczny pod numerami telefonów: 579-636-527 lub 22-266-86-18 lub pisząc na adres @: kontakt@legaartis.pl
Jeśli uważacie Państwo, że nasze publikacje zasługują na wparcie pracowników, którzy codziennie przeszukują setki stron, możesz wesprzeć nas, przechodząc na stronę: Wesprzyj Lega Artis
Zastrzegamy, że nie udzielamy porad prawny pro bono.
Jeden komentarz
Doktor Strossmayer w czechosłowackim serialu Szpital na peryferiach powiadał…. Gdyby głupota umiała fruwać to unosiła by się jak gołębica….. Miał chłop rację.