• To drugi program – po 500 plus – który ma charakter szeroki, powszechny, bez gwiazdek, zastrzeżeń, który może osiągnąć sukces – tak program Pierwsze mieszkanie opisał Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii. Jest na co czekać: do kredytu na 500 000 zł można będzie dostać 235 000 zł dopłat.

Pierwsze mieszkanie to nowy program dopłat dla osób, które nie posiadają własnych czterech kątów. Państwo ma pomagać w spłacaniu kredytu: dzięki dopłatom przez pierwsze 10 lat oprocentowanie dla kredytobiorców ma wynosić tylko 2 procent. – To ekstremalnie tani kredyt, błędem byłoby nieskorzystanie z programu – przekazał dla RadioZET Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments.

Pierwsze mieszkanie. Buda: drugie 500 plus

  • Rata kredytu w programie Pierwsze mieszkanie może wynosić nawet połowę kwoty, jaką trzeba dziś płacić za wynajem – stwierdził w podcaście „Biznes. Między wierszami” Bartosz Turek. Ekspert wyliczył także, ile trzeba obecnie zarabiać, żeby mieć zdolność kredytową pozwalającą na otrzymanie kredytu w maksymalnej możliwej kwocie.
  • Tyle czasu potrzebujemy na wdrożenie legislacji. Chcemy wesprzeć tych, którzy nie mieli i nie mają mieszkania, są w stosunkowo młodym wieku, czyli do 45 lat. Osoby starsze często mają już problem z zawarciem długoterminowej umowy kredytowej, bo najczęściej zdolność jest mierzona do okresu emerytalnego – zadeklarował Waldemar Buda.

Pytany o maksymalną wysokość kredytu, który można wziąć ze wsparciem państwa, Buda odpowiedział, że jest to „500 tys. zł dla singli, 600 tys. zł dla małżeństw i dla osób wychowujących dziecko”.

Tani kredyt bez wkładu własnego

Ponadto ministerstwo prezentując wstępne założenia programu „Pierwsze Mieszkanie” zwraca uwagę, że nowy mechanizm będzie połączony z działającym dziś programem kredytów bez wkładu własnego. To znaczy, że osoba mająca niewielkie oszczędności, ale posiadająca przyzwoite zarobki, będzie też mogą skorzystać z dobrodziejstw taniego kredytu mieszkaniowego. W ten sposób jeszcze łatwiej będzie można zamienić drogi dziś najem na własność.

Rząd musi zadbać o racjonalne wydawanie naszych wspólnych pieniędzy

Nowy pomysł oferuje możliwość zakupu zarówno mieszkania na rynku pierwotnym, jak i wtórnym, ale też zakup lub budowę domu. Istnieje jednak ryzyko pewnych nadużyć, bo oprocentowanie w rządowym programie ma być tak niskie, że ktoś może wpaść na pomysł zawarcia transakcji fikcyjnej i w ten sposób wyłudzić kredyt. Po co? Aby uzyskane w ten sposób pieniądze ulokować w banku np. na lokacie oprocentowanej na 8 proc. Przed rządem stoi więc zadanie, aby takie praktyki nie miały miejsca. Tanie kredyty powinny przecież wspierać młodych, którzy nie mogą sobie kupić mieszkania, a nie osoby, chcące zarabiać na arbitrażu odsetkowym kosztem budżetu.

Państwo wypłaci premię mieszkaniową

Szef MRiT nawiązał również do drugiego elementu programu – konta mieszkaniowego, z którego będą mogły skorzystać „osoby do 45. roku życia, które nie mają mieszkania”. „Ale tu mamy wyjątek dla rodzin z dziećmi, czyli 2+2, 2+3. One mogą mieć niewielkie mieszkania” – podkreślił.

Jak ocenił, „zasada jest prosta”. „Oszczędzamy miesięcznie kwotę w wysokości od 500 do 2000 zł przez okres od trzech do 10 lat. A państwo wypłaci nam premię, która jest równowartością wskaźnika inflacyjnego. W dzisiejszych czasach, jak dodamy oprocentowanie tej lokaty, ok. 3,5-4 proc., do średniorocznej inflacji na poziomie 12-13 proc., to nam się robi produkt o stopie zwrotu na poziomie 15-16 proc. Nie ma i nie było takiego produktu w Polsce i myślę, że nie ma w Europie tak korzystnego, jeżeli chodzi o stopę zwrotu i oszczędzanie” – wyjaśnił Buda.

sc:radiozet

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomia, finanse oraz OSINT z ponad 20-letnim doświadczeniem. Autor publikacji w czołowych międzynarodowych mediach, zaangażowany w globalne projekty dziennikarskie.

2 komentarze

  1. znowu wspieranie leni i obiboków, kolejny raz, kiedy się ockną gdy tylko 45- zostanie do roboty a oni pracować nie będą bo tylko na zasiłkach, dodatkach i dotacjach?

Napisz Komentarz

Exit mobile version