Jacek Międlar poinformował na swoim profilu facebookowym, że wygrał przed sądem z oszustem poszukiwanym listem gończym, a zarazem „prezesem” »Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych« vel Ośrodka Terroryzowania Polaków za prawo do wolności słowa – Rafałem Gawłem. Były ksiądz nazwał przestępcę i szkodnika „żydem, oszustem, antypolonitą” i wskazał „na jego żółte papiery”.

Były ksiądz, a obecnie dziennikarz i działacz nacjonalistyczny, Jacek Międlar, wygrał przed sądem ze ściganym listem gończym i ukrywającym się w Norwegii fundatorem pseudo Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych – Rafałem Gawłem.

Szanowni Państwo! Miło mi poinformować na Święta Bożego Narodzenia, że kolejny raz WYGRAŁEM w sądzie z oszustem Rafałem Gawłem. Wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 grudnia 2022 roku wygrałem w sądzie z oszustem Rafałem Gawłem w procesie cywilnym. Proces został wszczęty z jego powództwa. Pozwał mnie za mój tekst, w którym wskazałem na jego „zdrowie” psychiczne, że jest oszustem, żydem i antypolonitą. Sąd wskazał, że jestem dziennikarzem i publikowane przeze mnie informacje na temat Gawła to fakty! W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd przejechał się po Gawle jak po świeżym asfalcie i wskazał, że w takich przypadkach jak Gaweł należy nagłaśniać i naświetlać sytuację, żeby inne potencjalne ofiary ostrzec przed możliwością utraty środków finansowych pod pozorem finansowania jakichś szczytnych celów – napisał Jacek Międlar na swoim faceboku.

Międlar w swoim poście odesłał do portalu wPrawo.pl gdzie znajduje się streszczenie ustnego uzasadnienia wyroku.

W uzasadnieniu ustnym wyroku czytamy, że sąd oddalił skargę Gawła i nakazał mu zapłacić Międlarowi, ponieważ były ksiądz odnosił się w swoich słowach jedynie do faktów.

Sędzia przypomniał, że „wskazane jest, że Rafał Gaweł został skazany nieprawomocnym wyrokiem na 4 lata pozbawienia wolności – informacja jak najbardziej prawdziwa”.

Dalej sędzia zwraca uwagę, że „kwestia zatem zdrowia psychicznego pana Gawła nie była informacją jakąś tajną i pan Międlar nie pozyskał tutaj jakiejś tajnej wiedzy”.

Sędzia wskazuje także, że słowo „oszust” nie narusza dóbr osobistych Gawła, bo recydywista został za to przestępstwo skazany.

Sąd zaznaczył, że przekazane przez Międlara „informacje były prawdziwe i zostały ujawnione w interesie społecznym i tutaj sąd podziela to stanowisko strony pozwanej jak najbardziej”.

Sąd uważa także, że słowo „Żyd” nie jest obraźliwe, bo „to że jest ktoś innej narodowości niż Polak nie oznacza, że w jakikolwiek sposób takie określenie może naruszać dobra osobiste”.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w dziedzinie ekonomii oraz działań społecznych, doświadczony publicysta i pisarz. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku publikacjami dla międzynarodowych wydawców. Współpracując z czołowymi światowymi redakcjami.

Napisz Komentarz

Exit mobile version