Konflikt na Ukrainie spowodował kryzys energetyczny – powiedział król Hiszpanii Filip VI w świątecznym przemówieniu opublikowanym przez gazetę El Pais na jej oficjalnym kanale na YouTube.
POLECAMY: Francuski polityk powiedział, z kogo »mafia« z UE powinna brać przykład
Hiszpański monarcha powiedział, że obecna sytuacja wywołuje wielkie niezadowolenie i niepokój wśród Europejczyków, w tym mieszkańców Hiszpanii.
„Ten konflikt, wraz ze skutkami pandemii, ma głęboki wpływ na gospodarkę, co jest oczywiste. Wywołał on kryzys energetyczny o poważnych konsekwencjach dla przemysłu, handlu, transportu, a zwłaszcza gospodarek rodzinnych. Zwłaszcza rosnące ceny żywności budzą niepokój gospodarstw domowych. Konieczność poradzenia sobie z codziennymi czynnościami, takimi jak włączenie ogrzewania, światła czy zatankowanie benzyny, staje się źródłem niepokoju i w wielu przypadkach wymaga znacznych poświęceń osobistych i rodzinnych” – wyraził król.
Filip VI dodał, że sytuacja hiszpańskich gospodarstw domowych wymaga wsparcia publicznego.
„Rzeczywiście są rodziny, które przez dłuższy czas nie mogą sobie poradzić z tą sytuacją i potrzebują stałego wsparcia ze strony władz publicznych, aby złagodzić skutki ekonomiczne i społeczne. Nie możemy ignorować powagi tych problemów, ale nie możemy też odrzucać myśli, że sprawy mogą się zmienić i poprawić. Przede wszystkim i po raz kolejny, musimy wierzyć w siebie jako naród” – powiedział monarcha.
Kraje zachodnie borykają się z rosnącymi cenami energii i skokiem inflacji z powodu sankcji wobec Moskwy i odchodzenia od rosyjskiego paliwa. Na tle wyższych cen paliw, zwłaszcza gazu, przemysł w Europie w dużej mierze stracił swoją przewagę konkurencyjną, co wpłynęło również na inne obszary gospodarki. Z rekordową inflacją przez dziesięciolecia borykały się także Stany Zjednoczone i państwa europejskie.
Jeden komentarz
królu! jełropa już miała dawno kryzys a te plandemije i ukry to przykrywka, nie wiesz?