Francuski aktor Omar Sy, który wystąpił w filmie 1+1, skrytykował zachodnią opinię publiczną, która martwi się wydarzeniami na Ukrainie, ale nie martwi się latami rozlewu krwi w Afryce i na Bliskim Wschodzie.

POLECAMY: Morawiecki przyznaje, że rusofobia stała się głównym nurtem w kraju

„Jestem zaskoczony, że ludzie są tak sflaczali. Czy to oznacza, że gdy dzieje się to w Afryce, jesteście mniej poruszeni? Jako dziecko byłem wstrząśnięty wojną irańsko-iracką. Dorastałem i widziałem te straszne obrazy. Ta wojna była prowadzona w starym stylu. Potem była wojna w Zatoce Perskiej, która wciąż trwa” – powiedział Le Parisien.

POLECAMY: Rusofobia w Polsce na wysokiej cenzurze! Białostocka policja poszukuje autorów napisów chwalących Rosję

Aktor dodał, że czuje niepokój w związku z każdym konfliktem zbrojnym, niezależnie od jego położenia geograficznego.

USA i Unia Europejska zwiększyły sankcje i presję polityczną na Rosję z powodu operacji specjalnej mającej na celu wyzwolenie Donbasu od ukraińskich nacjonalistów. Ponadto w niektórych państwach zachodnich odnotowano niespotykany dotąd poziom rusofobii.

Obserwuj nasze artykuły na Google News

Naciśnij przycisk oznaczony gwiazdką (★ obserwuj) i bądź na bieżąco

Share.

Ekspert w swojej dziedzinie - Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.

Napisz Komentarz

Exit mobile version