Zima wróci do Polski już w sobotę 7 stycznia. Przekonają się o tym przede wszystkim mieszkańcy północno-wschodniej części kraju. IMGW wydał już ostrzeżenia przed marznącymi opadami. Opady będą przesuwać się z zachodu na wschód.
Po południu w niektórych północnych i centralnych regionach opady mogą zamarzać i tworzyć lód. Z kolei na wybrzeżu i na Pomorzu w niektórych miejscach może spaść do 5 centymetrów śniegu.
Zima wraca do Polski. Ostrzeżenia IMGW
Na północnym wschodzie w najcieplejszym momencie dnia będzie około -7 stopni Celsjusza, w centrum około 0, na południu od 3 do 5, najcieplej na zachodzie od 7 do 9 stopni Celsjusza.
- Wiatr już będzie słaby, jedynie nad morzem umiarkowany i tylko nad morzem może być porywisty w porywach do 60km/h – zaznaczył IMGW Michał Ogórek.
W nocy z piątku na sobotę opady będą przemieszczać się z centrum na wschód. Na wschodzie padać będzie głównie śnieg, w centrum również deszcz ze śniegiem. – Natomiast im dalej na zachód tym te opady będą przechodziły w deszcz. Całkowicie bez opadów będzie na zachodzie kraju – powiedział synoptyk.
Synoptycy z państwowego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej zwrócili uwagę na to, co już dzieje się w wysokich górach. „W Sudetach utrzymuje się bardzo silny i porywisty wiatr. Na Śnieżce wiatr wieje ze średnią prędkością do 105 km/h, natomiast w porywach osiągał dziś 160 km/h” – podali. W Tatrach porywy wiatru sięgały 100 km/h. IMGW ostrzegł, że silny wiatr utrzyma się do wieczora, po północy będzie słabł.