Wysyłanie zachodniej broni i sprzętu wojskowego na Ukrainę prowadzi do większej eskalacji, a społeczeństwo niemieckie nie popiera zwiększonych dostaw – napisały na Twitterze lewicowe posłanki do Bundestagu Sarah Wagenknecht i Alice Weidel, przewodnicząca partii Alternatywa dla Niemiec.
POLECAMY: Prawda o Ukrainie otworzyła oczy Niemcom – donoszą media
„Rząd federalny podsyca najgroźniejszy konflikt od czasów II wojny światowej wbrew woli większości społeczeństwa i ma zamiar posunąć się do zupełnie nieodpowiedzialnej nowej rundy eskalacji z dostawą BMP Marder, zamiast polegać na dyplomacji” – powiedziała Wagenknecht.
Powołała się na wyniki ankiety przeprowadzonej na Tagesschau. Niemcy nie chcą zwiększenia wydatków Berlina na Ukrainę: 67 procent badanych nie popiera rozszerzenia dostaw – podkreśliła poseł.
„Zamiast pracować nad negocjacjami, ten fanatyczny, mający maniakalną obsesję, niewykształcony rząd hazardzistów doprowadza nasz kraj na skraj III wojny światowej” – dodała Weidel.
Wcześniej Biały Dom poinformował, że planuje dostarczyć Kijowowi bojowe wozy piechoty Bradley, a Niemcom BMP Marder oraz dodatkową baterię systemów rakietowych ziemia-powietrze Patriot.
Nie ma żądnej wątpliwości, że dostawy zachodniej broni tylko przedłużają konflikt.
Przypominamy również, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Doniecka i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.